O Europę wolności

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 09.05.2015 20:33

Opublikowaniem specjalnego komunikatu zakończyło się w Rzymie trzydniowe spotkanie Wspólnego Komitetu Rady Konferencji Biskupich Europy (CCEE) i Konferencji Kościołów Europejskich (KEK).

Hasło debaty delegatów katolickich episkopatów naszego kontynentu oraz reprezentantów innych wyznań chrześcijańskich brzmiało tym razem: „Wolność i swobody – podejście chrześcijańskie”.

W komunikacie końcowym zatytułowanym „O Europę wolności” nawiązano do 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej, która przypomina o wielkiej walce z niosącą śmierć ideologią. „W cieniu tego mrocznego momentu historii odnawiamy nasze zaangażowanie w taką wizję wolności, która przyniesie korzyści wszystkim. Jesteśmy przekonani, że pluralistycznej Europie potrzebna jest chrześcijańska wizja ludzkiej wolności”– napisali uczestnicy spotkania. Wskazali równocześnie na sześć głównych aspektów wolności, które winno się wprowadzić w życie. Domagają się zatem wolności, która potępi ucisk i przemoc wobec kobiet dokonywane w imię jakiejkolwiek religii. Dalej chodzi im o wolę ratowania migrantów na Morzu Śródziemnym i usunięcie przyczyn ich desperackich decyzji wyjazdu, co pozwoli wszystkim żyć w pokoju we własnym kraju. Żądają także słów solidarności przeciw stereotypom dotyczącym Romów, położenia kresu niewolnictwu i handlowi ludźmi, refleksji wspólnot religijnych nad kwestiami środowiska naturalnego przed zaplanowanym na grudzień szczytem klimatycznym w Paryżu oraz solidarności z młodymi szukającymi pracy i pragnącymi założyć rodzinę.

Prezentujący komunikat przewodniczący Rady Konferencji Biskupich Europy kard. Peter Erdő odpowiadał też na pytania dziennikarzy. Jedno z nich dotyczyło ujawnianych ostatnio wyników przedsynodalnej ankiety dotyczącej małżeństwa i rodziny. Warto dodać, że węgierski purpurat jest relatorem najbliższej sesji zwyczajnej Synodu Biskupów. Zadano mu pytanie o najbardziej kontrowersyjne stanowiska, jak było w przypadku Niemiec czy Szwajcarii, gdzie sugerowano „większą otwartość” na takie zjawiska jak związki niesakramentalne czy jednopłciowe.

Kard. Erdő skrytykował ten specyficzny rodzaj „ucieczki do przodu”, który nazwał wprost „czynieniem nacisku bez teologicznej zasadności”. Jego zdaniem takie działania jedynie generują podziały w Kościele, gdy tymczasem „rozwiązań należy szukać wśród tych propozycji, które są do zaakceptowania z teologicznego punktu widzenia”.

TAGI: