Pascha - Nowa nam zajaśniała

Michał Prytuła

publikacja 08.04.2015 22:48

Grekokatolicy: dzień Paschy jest świętem podarowanym przez Zbawcę dla każdego, bez względu na stopień zaangażowania w wielkopostnych nabożeństwach.

Pascha - Nowa nam zajaśniała (PD) Zmartwychwstanie. Ikona grecka, XIII w.

Zmartwychwstanie Twoje, Chryste Zbawco, aniołowie śpiewają na
niebiosach, i nam na ziemi pozwól, czystym sercem Ciebie sławić.
(Fragment Jutrzni Paschalnej)

Kościół Wschodni w swojej duchowości stawia święto Zmartwychwstania Pańskiego w centrum życia liturgicznego. Co prawda nie rozpoczyna ono roku liturgicznego, ale nadaje mu zupełnie inny wymiar. Do tej pory, poczynając od  święta Narodzenia Bogurodzicy (8 września)  teksty liturgiczne stawiały przed nami obraz  nieustannej wędrówki ku Zmartwychwstaniu. Nawet święto Narodzenia Pańskiego było tylko chwilowym „przystankiem” w drodze do poznania tajemnicy Odkupienia. 

Myślę, że nie trzeba tłumaczyć fenomenu Paschy w życiu każdego chrześcijanina. Chrześcijanin żyje bowiem „od Paschy do Paschy”. Jednak Pascha nie jest tylko wspomnieniem Zmartwychwstania Chrystusa, które stało się 2000 lat temu  w dalekiej Palestynie. To przede wszystkim, zgodnie z terminologią hebrajską, „przejście”. Dla żydów jest wspomnieniem wyjścia z niewoli egipskiej. Dla nas chrześcijan to moment przejścia dzięki ofierze Chrystusa ze śmierci do życia, z niebytu do wieczności. Właśnie dlatego pierwsi chrześcijanie tak radośnie celebrowali Zmartwychwstanie Chrystusa. Oto bowiem, jak pisze apostoł Paweł,  „wszystko co stare przeminęło, teraz wszystko nowe”. W związku z tym okres paschalny charakteryzuje się mnogością elementów związanych z duchową przemianą „starego człowieka” w „nowego człowieka”, zakorzenionego w Chrystusie.

Pierwszym z nich było zakończenie długiego okresu katechumenatu - przygotowania do przyjęcia Chrztu. W Wielką Sobotę, w czasie celebracji Wigilii Paschalnej, przyjmowano nowo ochrzczonych katechumenów do wspólnoty Cerkwi. Warto dodać, że w czasie Wielkiego Postu Cerkiew wytrwale modliła się w czasie Liturgii Uprzednio Poświęconych Darów za przygotowujących się do przyjęcia Chrztu.  Uwieńczeniem długotrwałych przygotowań był moment wyrzeknięcia się szatana i sił nieczystych i zanurzenia w chrzcielnicy. Współcześnie o tej zanikłej już praktyce przypomina wiernym śpiewany zamiast Trisagionu (pieśni Święty Boże, Święty Mocny, Święty Nieśmiertelny) hymn „Którzy w Chrystusie ochrzczeni są, w Chrystusa przyobleczeni są. Alleluja”.

W czasie Weczirni (Nieszporów) w Wielką Sobotę bardzo ważny jest moment zmiany koloru szat przez celebransów z ciemnych na jasne. Czynione jest to przy akompaniamencie śpiewu  „Powstań, Boże, sądź ziemię, albowiem Ty odziedziczysz wszystkie narody”. Obrzęd ten następuje bezpośrednio przed  proklamacją Ewangelii o przybywających do grobu Chrystusa niewiastach. Zmiana szat liturgicznych symbolizuje więc przejście z okresu pokuty i nawrócenia w czas radości paschalnej, której źródłem jest pusty grób Zbawiciela.

Ze względu na fakt połączenia Weczirni z liturgią św. Bazylego Wielkiego  Pieśń Cherubinów, śpiewana w czasie tzw. Wielkiego Wejścia zostaje zastąpiona Troparionem:

Niechaj milczy wszelkie ciało, niech stoi z bojaźnią i drżeniem, i nie
myśli o niczym, co ziemskie. Oto Król królów i Pan panujących przychodzi,
złożyć Siebie w ofierze i dać na pokarm wiernym. Poprzedzają zaś Go chóry
aniołów, ze wszelką władzą i potęgą, wielooczni cherubini i sześcioskrzydli
serafini, zakrywający oblicza i śpiewający pieśń: Alleluja. Alleluja. Alleluja.

Powyższy troparion opisujący  Chrystusa wkraczającego w chwale pod eskortą Cherubinów i Serafinów jest werbalnym przedstawieniem charakterystycznego dla ikonografii wschodniej motywu zstąpienia Chrystusa do piekieł.  Zwycięstwo Jezusa nad śmiercią, grzechem i szatanem dokonało się przez rozbicie bram piekielnych i otwarcie wrót raju. Bardzo wyraźnie jest to ukazane na paschalnej ikonie. Tryumfujący Zbawiciel wyciąga za rękę Abrahama i Sarę, którzy pomimo tego, że byli ludźmi pobożnymi i sprawiedliwymi, wskutek grzechu Adama i Ewy mieli zamkniętą drogę do Edenu.  W piątej pieśni Jutrzni Wielkanocnej czytamy:

Gdy ci, co byli zakuci w piekielne okowy, ujrzeli niezmierzone Twoje
miłosierdzie, spieszyli stopą radosną ku Twojej światłości, Chryste, wysławiając
Paschę wiekuistą.      

Natomiast w siódmej pieśni tej Jutrzni:

Świętujmy śmierci uśmiercenie, piekła obalenie i Życia wiecznego początek,
a tanem radosnym i hymnem wychwalajmy Sprawcę, jedynego błogosławionego
ojców Boga najchwalebniejszego.
Jak święta i uroczysta jest ta noc zbawienia, jasna zwiastunka promiennego
dnia Zmartwychpowstania, w niej światłość bezczasowa z grobu cieleśnie
wszystkim zajaśniała. 
Fragmenty paschalnych nabożeństw są w pewnym sensie relacją, opisem przeżyć świadków  zdarzeń. Znajdujemy w nich imiona prarodziców, patriarchów, proroków. Wszystkie te zabiegi literackie mają jeszcze głębiej podkreślić realne znaczenie ofiary Chrystusa dla ludzkości. Wskazują bowiem na to, że jedynie poprzez ofiarę Pana możemy mieć udział w życiu wiecznym.  Pomimo tego, że ciążyła na nas kara o jakiej pisze apostoł Paweł, krew Chrystusa obmyła nas od wszelkiej skazy. Mimo, że jak pisze apostoł Jan „karą za grzech jest śmierć” ofiara Zbawiciela daje nam przebaczenie. 

Cerkiew nie zapomina także o wielkiej roli Matki Bożej w dziele Odkupienia. Zaznała bowiem ogromnego bólu widząc śmierć swojego Syna na krzyżu, który dla Żydów był hańbą, a dla pogan (w tym także  Rzymian)  głupstwem.  Wytrwała jednak w swojej trudnej misji bycia Matką Boga, za co została nagrodzona przez Stwórcę wszelkimi dobrami.  W czasie Jutrzni Paschalnej, której autorstwo przypisuje się św. Janowi z Damaszku Cerkiew czci ją takimi słowami:

Anioł zawołał do Łaski Pełnej:
Czysta Dziewico, raduj się! I znowu wołam: Raduj się! Twój Syn powstał z grobu po trzech dniach i martwych podźwignął, ludzie weselcie się! Zajaśniej, zajaśniej, Jerozolimo Nowa! Bo chwała Pańska w Tobie powstała. Tańcz teraz i wesel się, Syjonie, a Ty, o święta Bogurodzico, raduj się w Zmartwychwstaniu Twego Syna.

Tym razem podobnie jak przy Zwiastowaniu radosną wieść przynosi anioł (z greckiego angelos - posłaniec). Tym razem przekazuje kolejną niesamowitą informację: Twój Syn powstał z grobu. Radość Maryi została dopełniona w dniu Zesłaniu Ducha Świętego, kiedy przewodniczyła zgromadzeniu apostołów, jak również w cudownym jej Zaśnięciu.

Dzień Paschy jest świętem podarowanym przez Zbawcę dla każdego, bez względu na stopień zaangażowania w wielkopostnych  nabożeństwach. Wszyscy bez wyjątku są powołani do radowania się w Zmartwychwstałym Panu. Wbrew nauczaniu Jana Kalwina Chrystus nie odkupił bowiem tylko nielicznej grupy wiernych, ale jego zwycięstwo jest udziałem nas wszystkich. Dlatego pod koniec Jutrzni Paschalnej czytana jest mowa katechetyczne św. Jana Chryzostoma z okazji święta Zmartwychwstania Pańskiego. Chcę tutaj  przytoczyć jej całość, gdyż uważam, że jest to niezwykle poruszający tekst, który przypomina nam, że sensem całego naszego życia, w tym i wszystkich naszych wyrzeczeń, radości i trosk jest miłość do naszego Pana.  I tego doświadczenia  miłości danej przez Chrystusa życzę wszystkim na ten najpiękniejszy czas w życiu chrześcijan.

Chrystus Zmartwychwstał - Prawdziwie Zmartwychwstał!

Świętego ojca naszego Jana Chryzostoma, arcybiskupa Konstantynopola, mowa katechetyczna na święty i pełen światłości dzień najchwalebniejszego i zbawczego Zmartwychwstania Chrystusa Boga naszego:

Jeśli ktoś jest uczciwy i pobożny, niech znajdzie radość w tej dobrej i pełnej
światłości uroczystości. Jeśli ktoś jest sługą roztropnym, niech wejdzie ciesząc się
do radości Pana swego. Jeżeli ktoś dźwigał postu udręki, niechże otrzyma dziś
słuszną zapłatę. Jeśli niósł trudy od pierwszej godziny, niech sprawiedliwą otrzyma należność. Jeśli ktoś przyszedł po trzeciej godzinie, niech też świętuje z
wdzięcznością. Jeżeli ktoś dopiero po szóstej godzinie się dołączył, niech nie ma
żadnej wątpliwości, ponieważ niczego nie traci. Jeżeli zaś ktoś pozbawił się nawet
dziewiątej godziny, niech także o niczym nie wątpi, niczego się nie boi. Jeśli ktoś
dołączył się nawet o jedenastej godzinie, niech wcale nie boi się zwłoki, albowiem
gościnny jest Pan. Przeto przyjmuje ostatniego jak i pierwszego, i daje odpocząć
tym, co o jedenastej godzinie przyszli, podobnie jak tym, którzy pracowali od
pierwszej godziny. I nad ostatnim się lituje i pierwszego wynagradza, i jednemu
daje, i drugiego wspomaga. I uczynki przyjmuje i zamiary wita, i wysiłki szanuje i chęci pochwala. Przeto wejdźmy wszyscy do radości Pana swego: i pierwsi, i
drudzy nagrodę przyjmijcie. Bogaci i ubodzy, wszyscy razem się cieszcie.
Wstrzemięźliwi i leniwi, ten dzień uczcijcie. Ci, co pościli i co nie pościli, weselcie
się dziś. Uczta przygotowana, rozkoszujcie się wszyscy. Baranek przygotowany,
niech nikt nie wyjdzie głodny. Wszyscy nasyćcie się ucztą wiary, wszyscy
przyjmijcie bogactwo miłosierdzia. Niech nikt nie opłakuje ubóstwa, objawiło się
bowiem wspólne królestwo. Niech nikt nie opłakuje grzechów, przebaczenie
bowiem z grobu zajaśniało. Niech nikt nie lęka się śmierci, wybawiła nas bowiem
śmierć Zbawiciela. Wygasił ją Ten, który był przez nią trzymany. Ujarzmił piekło
Ten, który zstąpił do piekła. Zgorzkniało piekło, skosztowawszy ciała Jego. I to
właśnie przewidując, Izajasz tak wołał: „Piekło”, mówił, „zgorzkniało, spotkawszy
Cię w otchłani”. Zgorzkniało, bo zostało puste. Zgorzkniało, bo zostało oszukane.
Zgorzkniało, bo umarło. Zgorzkniało, bo zostało obalone. Zgorzkniało, bo zostało
skrępowane. Przyjęło ciało, a natknęło się na Boga. Przyjęło ziemię, a spotkało
samo niebo. Przyjęło to, co mogło widzieć, a wpadło w to, czego nie mogło
widzieć. Gdzież więc, o śmierci, jest Twój oścień? Gdzie twe, piekło, zwycięstwo?
Zmartwychwstał Chrystus i tyś zostało zrzucone. Zmartwychwstał Chrystus i
upadły demony. Zmartwychwstał Chrystus i weselą się aniołowie. Zmartwychwstał
Chrystus i życie świeci swą pełnią. Zmartwychwstał Chrystus i nikt martwy nie
pozostał w grobie. Chrystus bowiem powstawszy z martwych stał się
pierworodnym pośród umarłych. Jemu chwała i królestwo na wieki wieków. Amen

(W artykule wykorzystałem  teksty  liturgiczne  w przekładzie ks. Henryka Paprockiego.)