Papież nie znał całej prawdy

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 21.02.2015 21:58

Ojciec Święty był zaskoczony wiadomościami o wojnie na Ukrainie, które usłyszał od tamtejszych biskupów.

 Arcybiskup Mieczyslaw Mokrzycki Roman Koszowski /Foto Gość Arcybiskup Mieczyslaw Mokrzycki

Do tej pory papież nie miał całościowego obrazu sytuacji – powiedział po spotkaniu z Franciszkiem abp Mieczysław Mokrzycki. Opowiedzieli oni papieżowi między innymi o torturach, jakim są poddawani ukraińscy żołnierze, którzy dostaną się do niewoli. Franciszek zapewnił biskupów, że jeszcze bardziej będzie starał się rozmawiać z osobami, które są odpowiedzialne za pokój na świecie, by pomogły powstrzymać przelew krwi na tamtych terenach.

Opowiadając w Radiu Watykańskim o spotkaniu z papieżem abp Mokrzycki podkreślił, że bardzo ważne są wszelkie zapewnienia o solidarności i modlitwie, które do tej pory wyrażał papież i instytucje międzynarodowe, bo to podnosi na duchu. „Uważamy jednak, że wciąż jest tego za mało. Rosja powinna ponosić większe konsekwencje, aby zaprzestała wreszcie działań zbrojnych” – mówi abp Mokrzycki.

„Jest to bardzo trudna sytuacja dla całego narodu ukraińskiego – powiedział łaciński arcybiskup Lwowa. – W tę wojnę są włączeni wszyscy, nie tylko mieszkańcy tamtych terenów. Ta atmosfera udziela się całej Ukrainie. Także wielu młodych ludzi z zachodniej Ukrainy bierze udział w walce. Wielu wraca już w trumnach. Wielu wraca okaleczonych fizycznie i psychicznie. Staramy się być blisko ludzi, którzy tam trwają, ale także rodzin, które utraciły swych ojców i synów. Choć na tamtych terenach niektórzy chcieliby być w Rosji, niekiedy podzielone są również rodziny, to jednak zdajemy sobie sprawę, że nie jest to walka bratobójcza. Nie walczą tu jedynie Ukraińcy przeciw Ukraińcom. W większości są to ludzie najemni, wypuszczeni z więzień, obywatele Rosji, którzy tutaj niestety w sposób brutalny walczą z Ukrainą, odbierając jej pokój, sprawiedliwość, a także prawo do niezależności”.