Parafie odmłodnieją

Agnieszka Małecka

publikacja 26.02.2015 06:00

Praca centrów ŚDM w niektórych miejscowościach już nabiera rozpędu. Powstają strony na Facebooku, są spotkania formacyjne i akcje promujące. Wystarczy pomysł, entuzjazm i zgrana grupa ludzi – przekonują młodzi i ich duszpasterze.

W poprzednią Niedzielę Palmową wolontariusze zaangażowani w przygotowania do spotkania z papieżem w Grodzie Kraka, otrzymali specjalne posłanie biskupie i zanieśli do parafii Kanonizacyjną Iskrę Miłosierdzia Agnieszka Małecka /Foto Gość W poprzednią Niedzielę Palmową wolontariusze zaangażowani w przygotowania do spotkania z papieżem w Grodzie Kraka, otrzymali specjalne posłanie biskupie i zanieśli do parafii Kanonizacyjną Iskrę Miłosierdzia

Za wcześnie mówić o pełnym rozkwicie parafialnych centrów ŚDM, ale z pewnością wiosna pomysłów już nadchodzi. Niektóre mają już swój fanpage na Facebooku, gdzie relacjonują to, co dzieje się w ich parafii. W dekanacie pułtuskim centra zorganizowały do tej pory trzy niedziele informacyjno-formacyjne Światowych Dni Młodzieży: w Zambskach, Przewodowie i parafii Miłosierdzia Bożego w Pułtusku-Popławach. W Makowie Mazowieckim młodzież była u chorych w parafii św. Józefa, razem ze swoim duszpasterzem. W Baboszewie wolontariusze przychodzą na cotygodniowe spotkania, by realizować programy formacyjne – „Z czatem”, „Serce 2.0”. „Prywatnie jesteśmy paczką przyjaciół… To dopiero początek naszej współpracy, ale wierzę, że możemy wiele osiągnąć” – pisze na FB animator Norbert, z baboszewskiej parafii św. Urbana. Pionierami w tych przygotowaniach są młodzi w Dobrzyniu nad Drwęcą, którzy działają pod kierunkiem ks. proboszcza Jarosława Kuleszy.

Pierwszy krok

Często problemem jest to, jak w ogóle zacząć działalność takiego centrum i przyciągnąć wolontariuszy. Recepta wydaje się prosta. – Dla mnie punktem wyjścia w tej pracy jest grupa młodych ludzi w wieku mniej więcej od 25. do 30. roku życia. To są takie osoby, które mają zapał, ale i jakieś doświadczenie. Z drugiej strony musimy wychodzić z wyraźnym przekazem, czym są ŚDM. W naszej parafii mówimy o tym co niedzielę, tym się żyje – mówi ks. Jarosław, proboszcz parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Dobrzyniu nad Drwęcą. Poza ścisłym, dziewięcioosobowym gronem centrum, tworzy się tu powoli grupa wolontariuszy, którzy włączą się w różne sekcje, np. językową, porządkową. Zgłaszają się już chętni na kurs języka włoskiego w parafii, bo w Dobrzyniu będzie gościć spora grupa mieszkańców z Włoch, z diecezji Brescia. – U nas dzieje się to spontanicznie. Młodzież sama chce coś robić, ma ciekawe pomysły. To, że liczebność parafialnego centrum wzrosła z 4 do 20 osób, o czymś świadczy. Jest to młodzież, która chce się zaangażować – przekonuje ks. Marcin Durzyński z parafii św. Józefa w Makowie Maz. Wolontariuszki tego centrum dodają, że liczy się pomysł. – Podglądamy trochę, co inni robią, radzimy się różnych osób. Ważne jest, by propagować to wszystko w internecie, bo to najważniejszy dla młodych środek komunikacji. Dlatego mamy fanpage na FB, i tam wrzucamy nasze zdjęcia, opisy akcji – opowiadają Karolina, Kasia, Ola i Kinga, uczennice LO im. M. Curie-Skłodowskiej w Makowie.

Akcja i formacja

Można mieć swój autorski pomysł, ale warto też zaangażować się w ogólnopolskie akcje w ramach przygotowań do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. W Makowie wolontariuszki biura ŚDM, przy parafii św. Józefa uczestniczyły m.in. w akcji L4, czyli „Prośba do chorych o modlitwę”. Ta piękna inicjatywa pokazuje, że w przygotowanie do spotkania młodych można włączyć różne środowiska, także osoby starsze i chore. – W naszej parafii jest tradycja, że na dwa dni przed świętami chodzimy do chorych w ich domach. To była okazja, by poszła z nami młodzież. Nie każdy młody człowiek ma na co dzień do czynienia z obłożnie chorym człowiekiem, dlatego trzeba było ich trochę przygotować. Odwiedziliśmy około 30–40 osób w ich domach. To była lekcja cierpienia i pokory. Wolontariuszki mówiły o Światowych Dniach Młodzieży i przekazywały chorym tekst modlitwy, z prośbą o jej odmawianie – opowiada ks. Durzyński. W Dobrzyniu nad Drwęcą młodzież sama wymyśliła parafialne logo ŚDM, które będzie umieszczone na koszulkach dla wolontariuszy. Jak wspomina ks. proboszcz, idea jest taka, by każdy z gości, z 300-osobowej grupy z Włoch, która odwiedzi to miasto, miał swojego polskiego opiekuna. Czy znajdzie się taka liczba wolontariuszy? – Na pewno – odpowiada z przekonaniem duszpasterz. Poza akcjami informacyjnymi i animującymi, członkowie aktywnie działających parafialnych centrów pracują, posługując się materiałami formacyjnymi. Z aprobatą spotyka się rozpoczęty niedawno program „Serce 2.0”, którego znaczenie wyjaśniał młodzieży ks. Jacek Gołębiowski, podczas warsztatów diecezjalnej diakonii muzycznej. Program ten kieruje uwagę na Eucharystię, w której bije zawsze otwarte i czekające na człowieka serce Boga i sakrament pokuty. Na początku marca wolontariusze parafialnych centrów ŚDM naszej diecezji będą przeżywać swoje rekolekcje. W tym roku będą też przyjmować znaki tego światowego spotkania: krzyż i ikonę Salus Populi Romani.