Chcemy to przeżyć

Agnieszka Kocznur

publikacja 10.02.2015 06:00

O czerwińskiej Męce, która przyciąga publiczność z całej Polski, i nastawianiu serc na właściwe fale opowiada ks. Przemysław Kawecki, salezjanin.

 Organizacją misterium zajmuje się Salezjański Ośrodek Młodzieżowo-Powołaniowy „Emaus”, którym kieruje ks. Przemysław Kawecki. Już najwyższy czas na rezerwację miejsc, aby obejrzeć czerwiński spektakl Agnieszka Kocznur /foto gość Organizacją misterium zajmuje się Salezjański Ośrodek Młodzieżowo-Powołaniowy „Emaus”, którym kieruje ks. Przemysław Kawecki. Już najwyższy czas na rezerwację miejsc, aby obejrzeć czerwiński spektakl

Agnieszka Kocznur: Misterium Męki Pańskiej znów zawita do Czerwińska nad Wisłą. W zeszłym roku powróciliście do kultywowania tej wielkopostnej formy spotkania ze sztuką. Było zainteresowanie?

Ks. Przemysław Kawecki: Po tylu latach niebytu misterium Męki Pańskiej w Czerwińsku znów przybyły do nas tłumy pielgrzymów z różnych stron kraju. Odwiedziło nas 8 tys. osób, więc w wymiarze frekwencji bez wątpienia był to sukces. Przez lata wykonawcami misterium byli nowicjusze salezjańscy. Obecnie w spektaklu biorą udział profesjonalni aktorzy, a także młodzież ze środowisk salezjańskich. Weryfikacja tego, czy nasze misterium przyjmie się w nowej formule – granej już nie przez kleryków – nastąpiła w zeszłym roku. Widzimy, że ludzie się zgłaszają, dzwonią, piszą, więc zainteresowanie jest ogromne.

Jak udało się poruszyć serca i przygotować odbiorców na święta Zmartwychwstania Pańskiego?

Byłem przerażony przed pierwszym spektaklem, gdy przyjechało mnóstwo osób starszych, które pamiętały pierwsze misterium sprzed lat. Czekałem na to, jakie będą ich reakcje. Bałem się, że wyjdą po spektaklu i powiedzą: „Księże, co to miało być?”. Zamiast tego widziałem, że wychodzą zapłakani i poruszeni. Zrozumiałem, że to nasze przedstawienie jest prawdziwym misterium. Wykonanie artystyczne na dobrym poziomie ma poruszać serce, ma nastawić nas na właściwe fale – na odbieranie Pana Boga, przeżywanie tych Jego ostatnich chwil, na zmartwychwstanie. Dla nas samych to też było niezwykłe i ciekawe doświadczenie. Na scenie występują przede wszystkim aktorzy, którzy są naszymi wychowankami. Ponad 20 osób tworzy to misterium. Staliśmy się wspólnotą ludzi, którzy robią coś bardzo ważnego i realnie to przeżywają. Po spektaklach zawsze były rozmowy, jak się grało, co nas poruszyło, co przeżyliśmy. Dla odtwórców, organizatorów, naszych wolontariuszy to też były rekolekcje, każdy to zaznaczał. Na koniec Wielkiego Postu wszyscy od razu powiedzieli: „Chcemy dalej robić misterium i to przeżyć”.

Czy w tym roku planujecie jakieś zmiany w spektaklu?

Chcemy pozostać wierni tradycji czerwińskiego misterium, więc główny trzon przedstawienia bazuje na tradycyjnym scenariuszu. Zmieniają się formy, środki wyrazu i ekspresji. W tym roku proponujemy prawie dwugodzinny spektakl poszerzony o nowe wątki, wzbogacony bogatszą oprawą muzyczną i większą liczbą aktorów. Mamy parę mocnych akcentów w tym misterium, choćby taka piękna, plastyczna scena, gdy Matka Boża śpiewa pieśń, że ktoś zabił Jej Syna. Nigdzie tego nie wystawiano. Słyszałem potem relacje od wzruszonych matek, kobiet, że łezka się zakręciła, że aż serce się wyrywało. Osiem tysięcy ludzi doświadczyło tego, o co nam chodziło, czyli spotkali się z sacrum. Pan Bóg jakoś dotknął ich serca. Głosimy słowo Boże, jest też okazja do spowiedzi. Poza tym cała otoczka Czerwińska, magia tego miejsca, po prostu porusza.

Liczycie, że misterium w Czerwińsku tak jak przed laty będzie jednym z ważniejszych wydarzeń kulturalnych w regionie?

Chcemy, aby przeżycie misterium było pięknym doświadczeniem wielkopostnej modlitwy i refleksji. Wierzymy, że przyjazd pielgrzymów, wspólne śpiewanie Gorzkich Żali, przystąpienie do sakramentu pojednania i pokuty oraz uczestnictwo w Eucharystii celebrowanej w sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia będą okazją do przeżycia dobrych rekolekcji. Słuchaliśmy uważnie ludzi, niektórym ostatnio brakowało jednak elementów ludowych. Ta ludowość gdzieś tam w ludziach drzemie. Były pewne prośby, sugestie i postanowiliśmy w tym roku, żeby to misterium trwało dłużej, bo dwie godziny. Rozbudowane będą niektóre sceny. Chcemy, żeby widownia śpiewała z aktorami, żeby to był teatr, w którym ludzie też uczestniczą. Nie mogę wszystkiego zdradzać, ale na pewno będzie duża zmiana dekoracyjna. Wszystko będzie grane i śpiewane na żywo, dodatkowo dojdą nowe instrumenty. W tamtym roku to był żywioł, w tym mamy wszystko bardziej przemyślane. Ktoś, kto był u nas w zeszłym roku, nie trafi na to samo.

Na jakich odbiorcach najbardziej Wam zależy?

Mamy szczególną propozycję dla nauczycieli, katechetów i wychowawców. Proponujemy spektakle dla grup szkolnych w każdy piątek Wielkiego Postu o godzinach 11 i 14. Z myślą o młodych odbiorcach przygotowane zostanie również słowo głoszone podczas Eucharystii. Misterium Męki Pańskiej wystawiane będzie też w każdą sobotę i niedzielę Wielkiego Postu. Wszelkie informacje można znaleźć na stronie internetowej www.misterium.bosko.pl.