Filipińczycy chcą iść z tobą na peryferie

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 18.01.2015 20:55

Na zakończenie sprawowanej przez Franciszka Mszy w Manili słowa podziękowania za papieską liturgię i pielgrzymkę na Filipiny skierowali przewodniczący episkopatu oraz stołeczny metropolita.

Filipińczycy chcą iść z tobą na peryferie HO /PAP/EPA "Filipińczycy nie chcą jechać z tobą do Rzymu, ale na peryferie. Chcemy iść z tobą do slumsów, cel więziennych, szpitali, świata polityki, finansów, sztuki, nauki, kultury, edukacji i komunikacji społecznej."

Abp Socrates Buenaventura Villegas porównał wizytę Papieża do słońca, które mimo ulewnego deszczu i ciemnych chmur zaświeciło w tych dniach Filipińczykom.

„Niektórzy z nas boją się zachodu słońca, tak jak boimy się ciemności. Ale już więcej nie będziemy się lękać, bo wczoraj w Tacloban powiedziałeś nam, że miłość usuwa wszelkie lęki. Twoja miłość do Filipińczyków jest silniejsza niż wszystkie tajfuny. Twoja miłość jest wyzwaniem dla tajfunu. (...) Przyniosłeś nam radość, przyniosłeś nam nadzieję, przyniosłeś nam serdeczność, przyniosłeś nam Jezusa. Ojcze Święty, gdy udzielisz nam tego wieczoru błogosławieństwa, obiecujemy ci, że będziemy twoimi światłami, będziemy światłem Jezusa dla Azji i świata, będziemy nieść światło z miłosierdziem i współczuciem, światło miłosierdzia i współczucia Jezusa. Będziemy opromieniać świat radością Ewangelii” – powiedział abp Villegas.

W imieniu ponad 6 mln Filipińczyków zebranych na liturgii wyrazy wdzięczności przekazał Franciszkowi również kard. Antonio Tagle. Hierarcha wymienił wiele grup, zwłaszcza najbardziej doświadczających ucisku i niesprawiedliwości. Słowom hierarchy towarzyszyły gromkie oklaski uczestniczącego we Mszy tłumu.

„Wiem, że wielu ludzi chciałoby ci podziękować: dzieci ulicy, sieroty, wdowy, bezdomni, nielegalni imigranci, robotnicy, rolnicy, rybacy, chorzy, opuszczeni starzy ludzie, rodziny osób zaginionych, ofiary dyskryminacji, przemocy, nadużyć, wyzysku i handlu ludźmi, Filipińscy emigranci zarobkowi i ich rodziny, ci, którzy przeżyli klęski żywiołowe i konflikty zbrojne, chrześcijanie innych wyznań, wyznawcy religii niechrześcijańskich, promotorzy pokoju, zwłaszcza na naszej umiłowanej Mindanao i wielu innych. Jeszcze raz chcemy powiedzieć: dziękujemy Ojcze Święty!” – powiedział kard. Tagle. 

Hierarcha zapewnił Ojca Świętego, że Filipińczycy będą o nim pamiętać w modlitwie, o którą zawsze tak usilnie prosi: 

„Przybyłeś na Filipiny trzy dni temu. Jutro odjedziesz. Każdy Filipińczyk chciałby pojechać z tobą. Ale nie bój się! Filipińczycy nie chcą jechać z tobą do Rzymu, ale na peryferie. Chcemy iść z tobą do slumsów, cel więziennych, szpitali, świata polityki, finansów, sztuki, nauki, kultury, edukacji i komunikacji społecznej. Pójdziemy do tych wszystkich miejsc z tobą, aby nieść światło Chrystusa, Jezusa, który stoi w centrum twojej wizyty duszpasterskiej i jest fundamentem Kościoła. Będziemy z tobą Ojcze Święty tam, gdzie potrzebne jest światło Jezusa. Tutaj w Parku Luneta, na Quirino Grandstand, gdzie czci się bohaterów, gdzie obejmują władzę nowo wybrani prezydenci i gdzie papieże spotkają się z wiernymi Filipińczykami, tutaj w miejscu nowych początków, prosimy: wyślij nas jako misjonarzy światła. Przed wyjazdem, Ojcze Święty, poślij nas, twoich umiłowanych Filipińczyków, do niesienia światła Chrystusa. Tam, gdzie jaśnieje światło Jezusa, także w Rzymie, także w Domu św. Marty, pamiętaj – Filipińczycy zawsze będą tam z Tobą, niosąc światło Chrystusa! Mabuhay, Santo Padre! Mabuhay si Kristo! Niech błyszczy światło Chrystusa!” – powiedział kard. Tagle.

Po tych słowach zgromadzeni zapalili przyniesione ze sobą świece, które jako znak zobowiązania misyjnego, poświęcił Papież na zakończenie liturgii.