Potrójna modlitwa na granicy: o pokój

Alina Świeży-Sobel

publikacja 03.09.2014 07:43

Już po raz szósty na styku trzech granic w Jaworzynce-Trzycatku modlili się przedstawiciele trzech narodów: Polacy, Czesi i Słowacy. Wiernym przewodniczyli biskupi trzech graniczących ze sobą w tym miejscu diecezji.

W Eucharystii na Trójstyku uczestniczyli wierni trzech diecezji i trzech narodowości ze swymi pasterzami Alina Świeży-Sobel /Foto Gość W Eucharystii na Trójstyku uczestniczyli wierni trzech diecezji i trzech narodowości ze swymi pasterzami

Najbliżej na górską halę na Trójstyku, gdzie ustawiono polowy ołtarz, mieli mieszkańcy najbliższych miejscowości: Jaworzynki-Trzycatka, Hrčavy i Černego. Ale do modlitwy dołączyli pielgrzymi z bardziej odległych miejscowości przygranicznych regionów. Łącznie około dwóch tysięcy osób. Towarzyszyły im kapele i zespoły regionalne. Przybyli też parlamentarzyści, przedstawiciele władz samorządowych i organizacji społecznych, najczęściej mających na koncie liczne kontakty z sąsiadami i rozwijających od lat bliską współpracę.

Jak przypomniał Jan Gazur, przewodniczący istebniańskiej Rady Gminy, jeden z inicjatorów tych modlitw, od początku chodziło o wzbogacenie bardzo dobrej, transgranicznej współpracy i sąsiedzkich relacji o wymiar duchowy. Dziś to jedno z najważniejszych wydarzeń religijnych, kulturalnych  i społecznych na południowej granicy. - To dla nas, zebranych tu, zaprzyjaźnionych narodów, wielka chwila, kiedy pod przewodnictwem pasterzy naszego Kościoła możemy się modlić o pokonywanie barier, uprzedzeń, o zgodę i o to, byśmy mogli być dla dzisiejszej Europy przykładem, jak budować wzajemne sąsiedzkie relacje między narodami - dodał Jan Gazur.

Polowy ołtarz zbudowany został na górskiej polanie w miejscu, gdzie spotykają się trzy granice: Polski, Czech i Słowacji   Alina Świeży-Sobel /Foto Gość Polowy ołtarz zbudowany został na górskiej polanie w miejscu, gdzie spotykają się trzy granice: Polski, Czech i Słowacji
- Chcemy wspólnie modlić się i sprawować Eucharystię, ale też przez tę wspólną modlitwę dawać świadectwo bliskości, życzliwości, miłości chrześcijańskiej - mówił bp Roman Pindel, ordynariusz bielsko-żywiecki, który w tym polsko-czesko-słowackim zgromadzeniu uczestniczył po raz pierwszy. Na pamiątkę tego wydarzenia otrzymał dzieło miejscowego rzeźbiarza Pawła Jałowiczora: figurkę Pana Jezusa Frasobliwego. Rzeźbiarz był też autorem wystroju ołtarza polowego na Trójstyku.

W Eucharystii uczestniczyli również: bp Tomáš Galis z Żyliny na Słowacji, bp Wiesław Antoni Krótki OMI, urodzony w pobliskiej Jaworzynce, a także reprezentujący bp. Františka Lobkowicza wikariusz biskupi do spraw powołań ks. Adam Rucki i licznie zgromadzeni kapłani wszystkich trzech diecezji.

Z ważną misją dotarli też na Trójstyk pielgrzymi z "Solidarności Polsko-Czeskiej" z Wrocławia, organizującej Polsko-Czeskie Dni Kultury Chrześcijańskiej "Bądźmy Rodziną". - Przybyliśmy, aby w tym symbolicznym miejscu poszerzyć nasze spotkania o braci ze Słowacji, ale tak naprawdę chcemy prosić o modlitwę i rozszerzenie tej braterskiej akcji na Ukrainę. Nasi bracia za wschodnią granicą najbardziej potrzebują naszej modlitwy, ale także naszych czynów. Patronatem naszą akcję objął abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski, i pomimo wojny duża grupa spośród nas wyjeżdża na Ukrainę, by tam na miejscu planować wspólne działania pod hasłem "Bądźmy Rodziną" - mówił Julian Golik, organizator pielgrzymki.

Bp Tomáš Galis w homilii przypominał: - Na tej drodze Maryja jest naszą przewodniczką. Ona będzie nas ochraniać, prowadzić i prosić, aby nam Pan na naszych drogach błogosławił. Bo Maryja nie zatrzymuje nas przy sobie, ale prowadzi do Chrystusa. Wszyscy jesteśmy wezwani do naśladowania Maryi: abyśmy się nie bali kroczyć drogą, która nie jest nam znana. Jezus powiada: - Każdy, kto chce Mnie naśladować, niech się zaprze samego siebie, weźmie swój krzyż i idzie za Mną. (...) Miejmy odwagę i nie bójmy się. Od początku jesteśmy wybrani przez Boga do świętości, życia w wolności od grzechu. Te nasze wspólne i osobiste modlitwy przyczyniają się do umocnienia naszej wiary i do tego, by mógł być realizowany Boży plan zbawienia, plan łaski, którą Bóg obdarza każdego z nas ilekroć do Niego przychodzimy...

Bp Krótki, od lat duszpasterzujący jako misjonarz wśród Eskimosów, wspominał swoje dzieciństwo w Jaworzynce i panujący wówczas lęk, jaki budziła pilnie strzeżona granica. Przypominał, że oddzieleni nią ludzie, choć żyli niedaleko siebie, nie mogli nawet w drobnych codziennych sprawach nawiązywać kontaktu. Z radością przyjmował przemiany, jakie zachodziły w tym zakresie. - To jest Boży znak: i to, że tutaj jesteście, i że możecie iść na grzyby do Czech i na Słowację. To jest piękny dar! To jest niesamowite, że wszyscy rozumiecie, co ja mówię - a myślę, że tak właśnie jest. To tak, jak było w dniu Zesłania Ducha Świętego, że wszyscy rozumieli w swoim własnym języku. Czy to nie jest piękne? Obecność Ducha Świętego - On jest tutaj dzisiaj z nami - i jest naszą mocą! Niech Maryja kroczy z wami i umacnia wasze rodziny i niech będzie świadkiem pojednania w waszych domach - życzył zebranym bp Krótki.

W modlitwie brała udział także grupa młodych Polaków, Czechów i Słowaków, którzy wcześniej spotkali w Jaworzynce-Zapasiekach na warsztatach tanecznych zorganizowanych w ramach projektu "Arka Młodych". - Spotykamy się od kilku lat parę razy w roku. Tym razem warsztaty miały charakter taneczny. Tańczyliśmy tańce narodowe, integracyjne i biblijne. Te biblijne młodzież wykonała na Trójstyku przed rozpoczęciem Eucharystii. Czuwaliśmy razem przy figurze św. Michała Archanioła, a na polanę przynieśliśmy także relikwie św. Jana Pawła II i lampion z Iskrą Miłosierdzia - mówi s. Teresa Biłyk, felicjanka z Bielska-Białej, inicjatorka "Arki Młodych".

Młodzi przynieśli na Trójstyk także potężny baner, przypominający w trzech językach pamiętne słowa pierwszego przesłania papieża Jana Pawła II: "Nie lękajcie się!". Młodzież przygotowała ponadto dla uczestników polowej Eucharystii okolicznościowe pocztówki z wizerunkami św. Jana Pawła II.