Antymafijny ksiądz na celowniku cosa nostry

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 02.09.2014 20:36

Przebywający w więzieniu były szef sycylijskiej cosa nostry Totò Riina wydał wyrok śmierci na włoskiego księdza będącego założycielem stowarzyszenia Libera, które skupia 1300 organizacji walczących z mafiami we Włoszech.

ks. Luigi Ciotti Jaqen / CC-SA 3.0 ks. Luigi Ciotti
Moja antymafijna działalność, która jest niczym innym jak wiernością Ewangelii, jest dla mnie fundamentalna

Policja dowiedziała się o tym podsłuchując jego rozmowy. Mafiozo stwierdził, że „ks. Luigi Ciotti jest równie szkodliwy, jak ks. Pino Puglisi i musi zginąć”. Z kapłanem, który otrzymał pogróżki solidaryzuje się prezydent Giorgio Napolitano i Włoska Konferencja Biskupia.

„Edukacja budzi sumienia i krytyczną odpowiedzialność. Wprowadzenie konfiskaty mafijnych dóbr na pewno było zwycięstwem społecznym, projekt ten zgłosiło ponad milion osób. Tysiące młodych ludzi, którzy teraz pracują w skonfiskowanych gospodarstwach w pewnym sensie pewnie teraz doskwiera kryminalistom i mafiosom. Potem praca ze świadkami, z rodzinami ofiar mafii – mówi ks. Ciotti. - Powiedziałbym, że wygrywa nasze wspólne MY, które przekłada się na codzienne wybory, zaangażowanie i odpowiedzialność. Wydaje się, że komuś to najwyraźniej przeszkadza. Moja antymafijna działalność, która jest niczym innym jak wiernością Ewangelii, jest dla mnie fundamentalna. Pamiętajmy, że Ewangelia nie jest łatwym słowem, często bywa wręcz niewygodna, bo wzywa do odpowiedzialności, do walki z niesprawiedliwością, przemocą. Ewangelia zachęca do jasnych postaw, nie toleruje hipokryzji. To, czego się dowiedziałem o bł. ks. Pino Puglisim pokazało mi, że tą drogą trzeba iść. Jest to droga głoszenia prawdy, budzenia sumień, a także podejmowania działań, które przywracają godność i wolność ludziom”.

Ks. Puglisi został zastrzelony przez płatnych zabójców cosa nostra w dniu swych 56. urodzin, 15 września 1993 roku przed swoim domem w Palermo. Dwadzieścia lat później ten męczennik mafii został beatyfikowany. Był proboszczem w dzielnicy miasta Brancaccio, kontrolowanej przez mafijną rodzinę Graviano i to ona, jak wykazało śledztwo, nakazała zabić księdza. Pięciu zabójców z komanda śmierci cosa nostra otrzymało wyroki dożywocia. Jako duszpasterz otwarcie sprzeciwiał się mafii i koncentrował się na wychowaniu młodzieży w duchu praworządności, chcąc uchronić ją przed wpływami przestępczości zorganizowanej. Przypomina się, że ksiądz Puglisi prowadził swą działalność, wiedząc o grożącym mu niebezpieczeństwie.

TAGI: