Trzeźwi modlą się o trzeźwość

xrt

publikacja 26.08.2014 23:13

23 sierpnia pielgrzymi z Gminy Marcinowice i ze Świdnicy odbyli pielgrzymkę do sanktuariów ziemi lubuskiej.

Trzeźwi modlą się o trzeźwość ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość Kasia Dąbrowska podczas prelekcji o historii sanktuarium

W miesiącu trzeźwości Stowarzyszenie Krzewienia Trzeźwości w Rodzinie „Jasny horyzont” w Mysłakowie zaprosiło swoich członków i sympatyków do udziału w pielgrzymce do Rokitna (23 sierpnia). – Na trzeźwościowej mapie jest to sanktuarium bardzo ważne, ponieważ tutaj znajduje się m.in. miejsce wdzięczności i pamięci za trzeźwość – mówi Zofia Hatala, prezes stowarzyszenia. – Niemalże wszyscy z pięćdziesięcioosobowej grupy po raz pierwszy modlili się przed wizerunkiem MB Cierpliwie Słuchającej. Opowiadaliśmy jej o tym, co trudne, zawierzaliśmy naszą codzienność, ale i ona uczyła nas słuchania, bo dzisiaj tak wiele się mówi, a tak rzadko z uwagą i serdecznie słucha – dodaje.

Pielgrzymi wyruszyli z kilku miejscowości Gminy Marcinowice oraz ze Świdnicy. – W porannej konferencji zastanawialiśmy się nad tym, w jaki sposób lepiej przeżywać niedzielę, jak uczyć się świętowania, tak by życie nie ograniczało się tylko do pracy i odpoczynku – relacjonuje Piotr Bednarz. – Potem w sanktuarium przekonaliśmy się, że bez wewnętrznego przygotowania nie można usłyszeć Boga, bo Ten jest bardzo delikatny i dyskretny, a kiedy się Go usłyszy, to trzeba, jak Maryja, wejść z Nim w dialog, żeby ostatecznie okazać posłuszeństwo jego woli. Tak, przykładaliśmy ucho do tego miejsca, żeby usłyszeć powód, dla którego Bóg chciał nas mieć tutaj – dodaje.

Pielgrzymi nawiedzili także międzyrzeckie Sanktuarium Pięciu Pierwszych Męczenników Polskich i za ich przyczyną prosili o odwagę wiary dla młodych. Na koniec w godzinie miłosierdzia modlili się w lokalnym Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie i pod słynną figurą Chrystusa Króla.

– Dobry, błogosławiony czas umocnienia i pogłębienia relacji między nami i między nami a Bogiem.  Teraz przygotowujemy się do wyjazdu na pielgrzymkę Krucjaty Wyzwolenia Człowieka do Katowic i Piekar Śląskich – zapowiada Zofia Hatala. – Pielgrzymki bowiem to takie małe rekolekcje, które są kamieniami milowymi duchowej wędrówki i pracy nad sobą – zauważa.