Wałęsa na mszy za Jaruzelskiego

PAP |

publikacja 29.05.2014 13:07

Lech Wałęsa zapowiedział, że weźmie udział w mszy za zmarłego gen. Wojciecha Jaruzelskiego. Były prezydent powiedział w czwartek dziennikarzom, że będzie na mszy, jeśli to będzie katolicki pogrzeb. Uroczystości pogrzebowe zaplanowano na piątek.

Wałęsa na mszy za Jaruzelskiego Jakub Szymczuk /GN Lech Wałęsa

Jak poinformował PAP rzecznik prasowy Ordynariatu Polowego ks. płk Zbigniew Kępa, msza za zmarłego generała Wojciecha Jaruzelskiego odbędzie się w piątek o godz. 11.00 w warszawskiej Katedrze Polowej WP. Dodał, że o taką modlitwę prosiła najbliższa rodzina zmarłego.

We wtorek doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz poinformował, że Bronisław Komorowski weźmie udział w mszy w intencji generała.

Po mszy odbędzie się świecka część uroczystości na Cmentarzu Powązkowskim w Kwaterze I Armii Wojska Polskiego. Jak mówił Nałęcz, "zgodnie z wolą rodziny będzie to skromny, żołnierski pogrzeb, oczywiście z ceremoniałem wojskowym, bo pochowany będzie nie tylko były prezydent Rzeczypospolitej, ale i żołnierz".

Lech Wałęsa powiedział dziennikarzom, że "będzie na mszy, jeśli to będzie katolicki pogrzeb", ale nie będzie uczestniczył w uroczystościach na cmentarzu, bo "źle znosi, jak człowieka wrzucają do ziemi".

W rozmowie z PAP wyjaśnił, że zazwyczaj nie uczestniczy w uroczystościach pogrzebowych na cmentarzu. "Mam takie zasady" - dodał.

"Będę się modlił, a jeśli będę musiał przemówić, to powiem, że byliśmy wielkimi przeciwnikami, że przegrałem wiele bitew, ale wojnę wygrałem" - powiedział PAP. "Nie biorę się za sądzenie, a jednocześnie pamiętam, że należał do pokolenia zdrady (...), wielu z tamtego pokolenia zdrady próbowało rozwalać komunizm od środka, nie wiem, czy on miał taki zamiar, czy od razu wchodził jako przeciwnik demokracji" - dodał Wałęsa.

Zwrócił uwagę, że "najlepiej byłoby, jak by unikał takich spotkań", bo - jak powiedział - "tylko sobie wrogów narobi". "Ja nie unikam walki, nie unikam prawdy i zgodnie z tym zachowam się zgodnie z prawdą, którą znam" - tłumaczył.

Minister w kancelarii premiera Paweł Graś powiedział w czwartek rano w TVN24, że na piątkowych uroczystościach "pewnie któryś z ministrów się pojawi". "Który, to jeszcze zobaczymy, prawdopodobnie - ja mówię prawdopodobnie - minister obrony narodowej, bo to jest takie najbardziej naturalne, przynajmniej na części tych uroczystości, ale jak powiedziałem, to nie jest miejsce i czas na debatę o pogrzebie. Bóg i historia niech go rozliczają".

"Podzielam w pełni zdanie pana premiera, który mówi, że niedobrze jest, żeby w Polsce teraz odbywała się wielka debata na temat pogrzebu" - powiedział Graś. We wtorek premier poinformował, że nie weźmie udziału w pogrzebie gen. Jaruzelskiego.

Informacje o miejscu pochówku Jaruzelskiego i o tym, że ma odbyć się z ceremoniałem wojskowym wywołały sprzeciw niektórych środowisk, m.in. IPN.

Gen. Jaruzelski będzie pochowany w piątek w kwaterze I Armii Wojska Polskiego na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach.