Wody Jordanu w Sekwanie

Jacek Dziedzina

GN 16/2014 |

publikacja 17.04.2014 00:15

Kilka tysięcy dorosłych Francuzów przyjmie chrzest podczas tegorocznej Wielkanocy. W kraju, gdzie jeszcze niedawno dziennikarze robili reportaże o „ostatnich chrześcijanach”.

Wody Jordanu w Sekwanie jakub szymczuk /gn 45 proc. ochrzczonych w tym roku w Wigilię Paschalną we Francji katechumenów pochodzi z rodzin, w których przynajmniej jeden z rodziców był ochrzczony. Coraz liczniejszą grupę stanowią też przechodzący na katolicyzm muzułmanie

Pamiętam taką scenę: niedzielne przedpołudnie, centrum Paryża, kościół Saint Gervais. W pełnej jak zawsze świątyni Wspólnot Jerozolimskich dzieci, młodzież i dorośli, mnisi i mniszki śpiewają bizantyjskie pieśni. Naprawdę cieszą się liturgią. Całą Mszę rejestruje 2. program francuskiej telewizji. – Chcemy zrobić reportaż o ostatnich chrześcijanach – tłumaczy mi z nieukrywaną ironią dziennikarz. W pewnym sensie ironia zrozumiała – przecież bł. Jan Paweł II podczas swojej pielgrzymki do Francji w 1985 r. wołał z wyrzutem: „Francjo, najstarsza córo Kościoła, co zrobiłaś ze swoim chrztem?”. Tyle że dziennikarz nie zauważył, że od pewnego czasu w jego kraju systematycznie rośnie liczba chrztów dorosłych. W tym roku podczas Wigilii Paschalnej chrześcijanami stanie się dokładnie 3631 osób powyżej 18. roku życia. Z danych francuskiego episkopatu wynika, że w porównaniu z 2004 r. to wzrost aż o 43 proc. Jeśli doliczyć do tego ok. 1500 chrztów osób między 12. a 18. rokiem życia, Kościół we Francji w czasie tych świąt powiększy się o ponad 5000 wyznawców. Wyznawców świadomie wybierających Chrystusa i Jego Kościół.

Oto są baranki młode

Romain Gouy z diecezji Évreux w północnej Francji zaczął myśleć o chrzcie 2 lata temu. – Wtedy spotkałem Chrystusa dzięki mojemu przyjacielowi z dzieciństwa – mówi GN. – Bissenty Preira jest animatorem jednej z grup młodzieżowych w swojej parafii. Rozmawiając z nim, byłem zmuszony postawić sobie pewne pytania, na które musiałem szukać odpowiedzi w Ewangelii i w czasie Mszy św. Raz, wychodząc po Mszy z kościoła, zatrzymał mnie ksiądz i zwyczajnie zapytał, dlaczego nie przystępuję do Komunii św. Odpowiedziałem, że nie jestem ochrzczony.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.