Pielgrzym idzie do nieba

Agnieszka Kliks-Pudlik; GN 12/2014 Gliwice

publikacja 02.04.2014 04:40

– Nigdy nie byłem na żadnej audiencji u papieża. Zawsze się coś przydarzało, a nawet jak przyjechał do Gliwic, byłem chory. Dla mnie to taka niespełniona ścieżka, której już nie dokończę – mówi Michał T. Malicki.

Wykonanie poprzedniego oratorium tych autorów – „Wziemięwzięci”, do którego formy nawiązywać będzie „Pielgrzym” www.wziemiewzieci.pl Wykonanie poprzedniego oratorium tych autorów – „Wziemięwzięci”, do którego formy nawiązywać będzie „Pielgrzym”

Z okazji zbliżającej się kanonizacji bł. Jana Pawła II powstaje w Bytomiu oratorium „Jan Paweł II. Pielgrzym”. Tekst oparty jest na nauczaniu papieża, szczególnie na kwestiach związanych z miłością i pojednaniem, zawiera także nawiązania do życia błogosławionego. „Pielgrzym” składa się z 16 scen, a każda z nich z fragmentu narracyjnego, songu, czyli elementu muzycznego, i interludiów scalających dwa powyższe. Mimo że nazwa dzieła – oratorium – wskazuje raczej na klasyczną formę, muzyka będzie bardzo zróżnicowana – od bluesa przez gospel, pop aż do rocka.

Suita rockowa

Jan Drechsler, autor tekstów, z wykształcenia jest lekarzem weterynarii, pisanie zaś to jego pasja, która stała się drugim zawodem. Jest twórcą zbiorów tradycyjnych opowiadań i powieści, m.in. „Historia srebrem pisana”, „Legendy Radzionkowa” czy „Rolada”, a obecnie pracuje nad „Sonetami tarnogórskimi” i „Bluesową Drogą Krzyżową”. Natomiast Michał T. Malicki, autor linii melodycznej, z wykształcenia jest muzykiem – przez lata współpracował z różnymi zespołami w kraju i za granicą, był m.in. jednym z dyrygentów Orkiestry Radiowej Jerzego Miliana, brał także udział w tworzeniu muzyki do filmów Krzysztofa Kieślowskiego i Agnieszki Holland.

Panowie znają się od dawna i przyznają, że dobrze im się współpracuje. Przed dwoma laty stworzyli oratorium „Wziemięwzięci”, które przedstawia zapis dnia toczącego się wokół kopalni. – Powstające oratorium będzie miało podobną budowę. Ta forma się sprawdziła, a jej powtórzenie jest świadome – mówi Michał T. Malicki i dodaje, że pomimo dużej liczby wykonawców (około 120) pod względem merytorycznym i treści muzycznej dzieło będzie przystępne i uniwersalne. – Adresatem naszego przedsięwzięcia ma być szeroka publiczność, a szczególnie ludzie młodzi – podkreśla Jan Drechsler. – Pomysł wyszedł od pana Jana, który wspomniał mi kiedyś, że ma już napisanych kilka songów. Wtedy ja przekazałem to dalej i wkrótce prezydent Bytomia powiedział mi, że jest pomysł wystawienia dzieła na bytomskim rynku – mówi Marek Klementowski, producent i prezes górniczej orkiestry dętej „Bytom”.

Dokończone teksty trafiły do kompozytora, który przyznaje, że wszystkie teksty Jana Drechslera go zachwycają. – Są rytmiczne i tak osadzone, że można do nich łatwo coś napisać – podkreśla Malicki i dodaje, że po pierwszym czytaniu ma już zazwyczaj w głowie muzykę do jednego songu. Nie chciał stworzyć stałego, przewodniego motywu muzycznego, który przeplatałby się przez całe oratorium, ale postanowił do każdego songu skomponować coś zupełnie innego, zależnie od charakteru tekstu i jego tematyki. – Dlatego w oratorium znajdą się elementy bluesa, muzyki gospel, twardego rocka, quasi-barokowe czy popowe. Dodatkowo całość przedzielimy krótkim występem orkiestry dętej, która pojawi się także w finale – opowiada kompozytor. Autorzy przyznają, że wielu ludzi szokuje i zadziwia „nowatorskie” podejście do formy, jaką jest oratorium, jednak są pewni pozytywnego odbioru dzieła, które nazywają suitą rockową.

Góry i różaniec

„Pielgrzymstwo nie kończy się zgonem na ziemi, śmierć to akt wieczystego powierzenia swej duszy w ręce Boga. (...) Wystarczy pożegnać doczesność i powędrować wprost do Boskiej szczęśliwości”. To pierwsze zdania oratorium, w których pojawia się temat przewodni – wędrówka. – Opierając się na naszej religii, wnioskujemy, że Jan Paweł II po śmierci idzie do nieba. Oratorium opowiada o jego drodze – mówi autor tekstu. Każdy song porusza inną kwestię, czy to z nauczania Jana Pawła II, czy z jego życia. W oratorium można także znaleźć pewne motywy, które kojarzą się z błogosławionym, jak np. góry, Różaniec, miłość do ojczyzny czy miejsca maryjne, które odwiedził, m.in. Częstochowa, Lourdes, Fatima. Tytuły tych songów pokazują wspomnianą tematykę, np. „Santo subito”, „Papieska litania do Ojczyzny”, „Boskie góry”, „Pieśń do Ducha Świętego” czy „Dialog z Synem Bożym”. – Sporo na ten temat chciałem czytać, ale doszedłem do wniosku, że skupię się na tym, co z jego nauczania zapamiętałem. Dla mnie świętość oznacza właśnie to, co Jan Paweł II zrobił, powiedział i dokonał za życia – opowiada Jan Drechsler.

Autor tekstu nie użył gwary góralskiej jako stylizacji językowej, by tekst był uniwersalny i zrozumiały dla większości oraz by uniknąć patetyczności. Również kompozytor nie skorzystał ze stylizacji w muzyce, chociaż zastosował inne zabiegi. – Postanowiłem postawić na niebanalne rozwiązania, dlatego też nie ma u mnie skali góralskiej, czego można by się spodziewać. Jako symbol muzyki góralskiej wykorzystałem trombitę – mówi Michał T. Malicki. Trombita to ludowy instrument dęty w kształcie prostej rury sięgającej nawet do 4 metrów długości i wydający głęboki, niski dźwięk. Innym, niespotykanym na co dzień instrumentem, który pojawi się w oratorium, będą dzwony rurowe. Nie zabraknie także „Barki”, jednoznacznie kojarzącej się z Janem Pawłem II, choć wykonana będzie nie w ramach oratorium. Jeden z songów – „Los biednej śmierci” – opowiada o śmierci, która udała się na odpoczynek do Auschwitz.

Autorzy przyznają, że był to dla nich najtrudniejszy fragment. – Nie potrafiłem tego tekstu czytać, a co dopiero czegoś do niego napisać. Odkładałem go, ile się dało. Potem wszystko było już napisane, a ten tekst ciągle pozostawał nietknięty – opowiada Malicki. Próbował komponować za dnia, ale pomysł przyszedł dopiero w nocy. – Przyśnił mi się pewien motyw, który pamiętam z baletu „Dziadek do orzechów” Piotra Czajkowskiego, a którego jako dziecko się po prostu bałem. Rano, kiedy wstałem, miałem gotowy utwór. Nie był to cytat tej muzyki, a jedynie skojarzenie – mówi. Przyznaje, że po napisaniu songu przegrał go raz, na dodatek bez tekstu, i odłożył nuty. Autor tekstu zaś dodaje, że gdy pokazał tę część znajomym, wielu miało w oczach łzy.

Wzór miłości

– Nigdy nie byłem na żadnej audiencji u papieża. Zawsze się coś przydarzało, a nawet jak przyjechał do Gliwic, byłem chory. Dla mnie to taka niespełniona ścieżka, której już nie dokończę – mówi Malicki. Dodaje, że Jan Paweł II to postać niezwykła w historii świata. Natomiast autor tekstu zwraca uwagę na element pojednania pomiędzy trzema największymi religiami świata: chrześcijaństwem, islamem i judaizmem. – Ja odczuwam wielkie apostolstwo miłości, na czym tak naprawdę jest oparte chrześcijaństwo. Papież nie tyle próbował to robić, ile po prostu robił – mówi.

Według autorów wszelkie przemiany społeczne, jakie zaszły w Polsce pod koniec poprzedniego wieku, wydarzyły się także dzięki błogosławionemu. Przyznają, że nie zdawali sobie sprawy, w jak trudnych czasach Jan Paweł II realizował swój pontyfikat i jak ciężkie brzemię nosił. – Prowadził Kościół wspomagany ręką Boga i to spłynęło na nasze życie, które odmieniło się radykalnie – dodaje kompozytor. Premiera oratorium „Jan Paweł II. Pielgrzym” odbędzie się 2 maja br. w Bytomiu.

TAGI: