Dwa światła

GN 7/2014 Gdańsk

publikacja 22.02.2014 06:00

O sensie zgłębiania teologii oraz nowej ewangelizacji z ks. dr. hab. Jackiem Bramorskim, rektorem Gdańskiego Archidiecezjalnego Kolegium Teologicznego, rozmawia ks. Rafał Starkowicz.

Ks. Jacek Bramorski podkreśla, że wiara i rozum wymagają harmonijnego rozwoju ks. Rafał Starkowicz /GN Ks. Jacek Bramorski podkreśla, że wiara i rozum wymagają harmonijnego rozwoju

Ks. Rafał Starkowicz: Wiele mówi się dzisiaj o nowej ewangelizacji. Czy pogłębianie wiedzy religijnej jakoś się w to wezwanie wpisuje?

Ks. Jacek Bramorski: Dzieło nowej ewangelizacji zostało w sposób aktualny przedstawione w adhortacji papieża Franciszka „Evangelii gaudium”. W tym dokumencie papież podkreśla niezwykle ważne miejsce kultury, myśli i edukacji w dziele nowej ewangelizacji. W dążeniu do światła wiary zawsze ważne jest światło rozumu. Te dwa światła nie tylko nie stoją ze sobą w sprzeczności, ale się wzajemnie umacniają. I jedno, i drugie pochodzi bowiem od Boga. Podkreślał to w „Fides et ratio” papież Jan Paweł II, do którego kanonizacji się przygotowujemy. A przed wiekami św. Augustyn ubrał tę myśl w słynne sformułowanie: „Wierzę, abym zrozumiał; rozumiem, abym wierzył”.

Ale czy „szkiełko i oko” nie zaciemniają czasem przesłania Ewangelii?

Nie bójmy się poszukiwania wiedzy. Całe dzieło nauczania, a także prace badawcze w dziedzinie teologii pomagają nam kształtować integralną wizję rzeczywistości. Wiara wywiera dobroczynny wpływ na spojrzenie nauki. Ona zaprasza wręcz uczonego, aby pozostał otwarty na rzeczywistość z całym jej niewyczerpanym bogactwem. Dlatego Kościół od dwóch tysięcy lat stwarza warunki do wszechstronnego rozwoju nauki. Dialog między wiarą a rozumem, Kościołem a światem nauki i kultury jest czymś niezwykle istotnym w dziele nowej ewangelizacji. Realizujemy to także w naszej archidiecezjalnej uczelni – Kolegium Teologicznym w Gdyni.

Nie można głosić czegoś, czego się nie zna...

– Wiara zawsze się łączy z miłością. Już św. Tomasz z Akwinu mówił, że człowiek nie może kochać czegoś, czego nie zna. Dlatego poznanie jest bardzo istotne.

W jaki więc sposób GAKT przyczynia się do pomnażania wiedzy teologicznej?

Poprzez studia teologiczne przygotowujemy osoby świeckie oraz zakonne do pracy katechetycznej w szkołach, jak i innych sektorach działalności duszpasterskiej Kościoła. Owocem tego kształcenia jest grono ponad tysiąca absolwentów. To jest konkretny wkład w dzieło ewangelizacji. Dokształcamy też osoby świeckie w ramach studiów podyplomowych w dziedzinie teologii, jak i etyki.

Przełożenie na ewangelizację jest tu oczywiste...

Tak. Głoszenie Ewangelii wyrasta z jej słuchania. Ewangelizacja zawsze jest nowa, gdyż Ewangelia jest Dobrą Nowiną. Z jednej strony zawsze jest ta sama, z drugiej stanowi źródło nowości życia. Bardzo istotne jest, aby odczytywać to wszystko, co sobór nazywał znakami czasu. Chodzi o wyzwania, które przed nami stawia współczesność. Dzisiaj taką naglącą potrzebą jest dokształcanie. Dlatego potrzebne są nowe inicjatywy. W naszym kolegium takie inicjatywy podejmujemy. Od października 2013 r. rozpoczęliśmy studia podyplomowe dla księży w zakresie teologii praktycznej, a także przygotowania do posługi proboszczowskiej. To zajęcia z teologii, psychologii, pedagogiki, aktualnych wyzwań duszpasterskich. Studia te stanowią pomoc w odnajdywaniu zapału w głoszeniu Ewangelii dzisiaj. Inną inicjatywą jest Instytut Kultury Chrześcijańskiej. Jest to propozycja dla wszystkich, którzy chcą pogłębić swoją wiarę. Prowadzimy tu zajęcia z teologii, filozofii, biblistyki, historii Kościoła, etyki oraz sztuki sakralnej. Na nasze zaproszenie odpowiedziało w tym roku prawie 80 osób, które podjęły studia. Jesteśmy gotowi, aby przyjąć następnych studentów.

Czy dostrzega Ksiądz, że w studentach wzrasta entuzjazm i młodość wiary?

Niewątpliwie tak. W kolegium teologicznym odbywa się nie tylko formacja intelektualna, ale także i ta duchowa. Moc ewangelizacji ukryta jest w modlitwie. Dlatego regularnie uczestniczymy w Eucharystii i konferencjach z dziedziny duchowości. Patrząc na naszych studentów, widzę, jak potem owocuje to w pracy chociażby katechetów. Działają oni także w parafiach, wspólnotach, ruchach katolickich... Pogłębienie wiedzy z zakresu teologii czy etyki owocuje zaangażowaniem w różnych formach życia parafialnego i diecezjalnego. Oni wiedzę zdobytą na uczelni przenoszą w swoje środowiska. Stają się swego rodzaju liderami w działalności ewangelizacyjnej.

Czy formacja intelektualna pomaga katolikowi w starciu ze współczesnym, agresywnym laickim światem?

Od dwóch tysięcy lat orędzie Ewangelii przyjmowane jest z wdzięcznością i radością. Niestety, napotyka w świecie także pewien opór. Tak było w czasach Pana Jezusa, tak jest i dzisiaj. W tym kontekście przypomina mi się „Tryptyk rzymski”, w którym Jan Paweł II wskazuje nam obraz płynięcia pod prąd. Młody człowiek ma w sobie to pragnienie, aby przeciwstawiać się narzucanym na siłę modom czy ideologiom. Chrześcijanin, napotykając w świecie rozmaite trudności i prądy antyewangelizacyjne, tym bardziej powinien mobilizować się do tego, by swoją wiarę lepiej poznawać, pogłębiać i według niej żyć. I w ten sposób przemieniać Dobrą Nowiną otaczający go świat, przełamując struktury cywilizacji śmierci.

Jak wygląda to w wymiarze lokalnym?

Kolegium Teologiczne w Gdyni jest integralną cząstką wspólnoty archidiecezji gdańskiej. Stara się służyć Kościołowi zwłaszcza w aspekcie studiów teologicznych, formacji osób świeckich i przygotowania ich do dzieła Nowej Ewangelizacji. Współpracuje także z gdyńskim Klubem Myśli Jana Pawła II. Wspólnie organizujemy Msze św. oraz wykłady poświęcone nauczaniu naszego wielkiego papieża. Przygotowujemy się w ten sposób do jego kanonizacji. Ufamy, że zasiane w naszej uczelni ziarno będzie nadal wydawać obfite plony.

TAGI: