Ogólniki czy zasady?

ks. Włodzimierz Lewandowski

Napisał ktoś po spotkaniu papieża Franciszka z młodzieżą, że na pytania odpowiedział ogólnikami.

Ogólniki czy zasady?

Czytajcie katechizm, napisał we wstępie do YouCat Benedykt XVI. Róbcie raban, mówił w Rio Franciszek. Co łączy obie wypowiedzi? Druga jest konsekwencja pierwszej. Owszem. Ale też obie, choć wpisują się w nurt dialogu z młodzieżą, są dość ogólnikowe. Może nawet bardzo. Zwłaszcza dla oczekujących sformułowań jednoznacznych, dających odpowiedzi na wszystkie pytania, rozwiewających wątpliwości.

Z podobnymi oczekiwaniami spotykają się doświadczeni spowiednicy i rekolekcjoniści. Przyszedłem w nadziei, że ta spowiedź, ta rozmowa, poukłada jakoś  od nowa moje życie. W domyśle otrzymam rady, wskazówki, które zwolnią mnie z podejmowania decyzji, dokonywania trudnych wyborów, może nawet z myślenia. Potem jest rozczarowanie. A myśmy się spodziewali…

Napisał ktoś po spotkaniu papieża Franciszka z młodzieżą, że na pytania odpowiedział ogólnikami. Błąd. Papież wskazał zasady rozeznawania. Więcej nie mógł. Bo w życiu jak za kierownicą samochodu. Przepisy zawsze są takie same. Ale w praktyce… Co z tego, że znaki każą ograniczyć prędkość do siedemdziesięciu kilometrów na godzinę, gdy na drodze gołoledź. Jeśli do przepisów nie dołączy zdrowy rozsądek tragedia pewna.

Co zrobić z zasadami? Przed kilkoma dniami relacja z papieskiej mszy w Domu świętej Marty uzupełniona była zdjęciem Franciszka w ostatniej ławce. Zapatrzony w Najświętszy Sakrament trwał na modlitwie. Rozeznawał – jak często mówi o chwilach przed Panem. Czyli pytał w jaki sposób zasady przekuć na konkretne wybory, decyzje. Jakby chciał powiedzieć: wskazuję kierunek, o resztę pytaj Ducha Świętego.  Bez tego pytania o resztę zasady rzeczywiście stają się ogólnikami.