Abp Michalik: Chodziło o zdeptanie mnie

kab /rp.pl

publikacja 28.10.2013 07:54

Sprawa pedofilii jest pretekstem do tego, by zniszczyć w oczach wiernych autorytet biskupów – powiedział w rozmowie z „Rzeczpospolitą” abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.

Abp Michalik: Chodziło o zdeptanie mnie Henryk Przondziono /GN Abp Józef Michalik

"Dla mnie uczciwe dziennikarstwo wiąże się z uczciwą interpretacją człowieka. Przecież ja od początku mówiłem o tym, że pedofilia jest wielkim złem, że trzeba na nią patrzeć jako na zło, które trzeba wszelkimi sposobami eliminować" - mówi w rozmowie z Tomaszem Krzyżakiem, abp Józef Michalik.

Odnosząc się do ostatniej nagonki medialnej pod jego adresem, raz jeszcze podkreśla, że "w rozwiązaniu problemu pedofilii podstawowe znaczenie mają przyczyny. I dlatego o tym mówiłem na korytarzu, idąc na salę obrad, że trzeba zwrócić uwagę na rodzinę, że dziecko pozbawione rodziców, miłości w rodzinie jest już pokrzywdzone i często lgnie do innych i szuka tej miłości i łatwo je zły człowiek może wykorzystać. Przecież rozbite małżeństwo, to jest wielka krzywda dla dziecka".

Abp Michalik wskazuje też, "zbyt wczesna agresywna informacja, czy zachęcanie do poznawania seksualności, płciowości drugiego człowieka w wieku gdy jest ono do tego nieprzystosowane pozbawia je pewnych mechanizmów samokontroli, bo eliminuje naturalne poczucie wstydu. A to wprowadzenie do wiedzy o płciowości, dziecko powinno otrzymać od rodziców, w rodzinie. I to wtedy mówiłem".

Pytany o " 'lapsus', że to dziecko wciąga dorosłego..." abp Michalik odpowiada: "Przecież jeśli ktoś zauważył to przejęzyczenie, to powinien natychmiast zapytać o to jak to sformułowanie rozumiem i ja bym to natychmiast wyjaśnił. Tam jednak nie chodziło o poznanie prawdy na temat moich przekonań w sprawie zła pedofilii, ale o zdeptanie mnie, podchwytując przejęzyczenie. Na szczęście ludzie wierzący w Polsce znają moje poglądy na temat moralności.

W ocenie arcybiskupa "to pokazuje na kogo się poluje. Nie jest ważna prawda o człowieku. Ważne jest to, co chce mu się przypisać.(...) Próbuje mi się zadać śmierć moralną. Śmierć medialną. Chodzi o podważenie autorytetu (...) Czy to nie świadczy o stylu wszystkich tych stacji i „autorytetów" medialnych?”.

Metropolita przemyski deklaruje chęć spotkania z ofiarami pokrzywdzonymi przez księży pedofilów.

Mówi także, że jest gotowy na rozmowę z papieżem na temat przypadków pedofilii w polskim Kościele. Temat ten może zostać poruszony podczas przyszłorocznej wizyty ad limina, którą biskupi złożą w Watykanie w lutym.