publikacja 17.10.2013 00:15
O misji papieża Franciszka, reformie Kurii Rzymskiej, Biblii na czas kryzysu i chorobie obojętności religijnej z kard. Gianfranco Ravasim rozmawia Mariusz Majewski
Tomasz Gołąb /GN
Kard. Gianfranco Ravasi
– biblista, członek Papieskiej Komisji Biblijnej. Przewodniczący Papieskiej Rady Kultury. Stoi też na czele Komisji ds. Dziedzictwa Kulturowego Kościoła i Komisji ds. Archeologii. W październiku 2010 r. został ogłoszony kardynałem.
Mariusz Majewski: Jak godzić dialog i otwartość z misją głoszenia słowa Bożego i koniecznością – jak mówi św. Paweł – „nastawania w porę i nie w porę”?
Kard. Gianfranco Ravasi: Święty Paweł jest klasycznym przykładem tego, jak to robić. Podejmuje próbę wejścia w dialog ze światem, posługując się językiem tego świata. Oczywiście w tym spotkaniu, tłumaczeniu prawd wiary na język tego świata coś się pozyskuje, ale coś się również traci. Drugą cechą charakterystyczną św. Pawła jest to, że przechodzi, idzie do nowych środowisk. W ten sposób odwiedza Azję Mniejszą, Rzym, areopag grecki, ale jednocześnie zachowuje swoją tożsamość. Tym samym wpisuje się w wielką zasadę Chrystusa, by być zaczynem w świecie. Przetwarzać świat, nadawać mu smak. Musi być zasada równowagi pomiędzy tożsamością i dialogiem. Takie jest chrześcijaństwo.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.