Też jestem ważna

ks. Rafał Kowalski; GN 31/2013 Legnica

publikacja 08.08.2013 06:20

Świadectwo Moniki z Polkowic wygłoszone przed katechezą kard. Kazimierza Nycza w sanktuarium Matki Bożej z La Salette w Rio de Janeiro poruszyło polskich pielgrzymów.

 Monika Łada w czasie modlitwy uwielbienia tuż przed wygłoszeniem swojego świadectwa Jakub Szymczuk /GN Monika Łada w czasie modlitwy uwielbienia tuż przed wygłoszeniem swojego świadectwa

Monika Łada do Rio przyjechała ze wspólnotą Chemin Neuf, z którą zetknęła się dwa lata temu na Światowych Dniach Młodzieży w Madrycie. – Wtedy pociągnęło mnie to, w jaki sposób ci ludzie przeżywają modlitwę i jak mocno żyją Chrystusem – tłumaczyła. W tym roku wspólnie z 15-osobową grupą z naszej diecezji wyjechała razem z ludźmi ze wspólnoty, by przeżywać wielkie święto wiary. W pierwszym dniu katechez została poproszona o wygłoszenie świadectwa.

– Przepraszam, jeśli będę mówiła nie do końca składnie, ale wierzę, że przekażę wam to, co pragnę przekazać – rozpoczęła, dzieląc się spokojnie tym, jak w Madrycie doświadczyła powszechności Kościoła. – Przekonałam się, że Pan Bóg nie jest lokalny, taki mój i typowo polski, ale jest Bogiem całego świata i młodzi na wszystkich kontynentach Go doświadczają – tłumaczyła.

Emocje pojawiły się na jej twarzy, gdy zaczęła opowiadać o wieczorze, w czasie którego zdecydowała się oddać swoje życie Jezusowi: – Byłam przeszczęśliwa, czułam się wolna i kochana – mówiła łamiącym się głosem, dodając ze łzami w oczach: – Przekonałam się, że ja, taka mała, też jestem ważna. Słuchacze z całej Polski na te słowa zareagowali gromkimi oklaskami.

– Przepraszam was, że płaczę, ale taka już jestem. Wtedy właśnie doświadczyłam ogromnej miłości Pana Boga i za to jestem mu wdzięczna. W rozmowie z „Gościem” Monika wyznała, że kiedy widziała w Rio setki tysięcy młodych ludzi wznoszących okrzyki „Kościół żyje” i „Kościół jest młody”, ogarniała ją zazdrość, że trudno taki obrazek spotkać w Polsce. – Tutaj ten entuzjazm wiary jest taki zwyczajny. Chciałabym móc na co dzień w swojej parafii doświadczać, że wszyscy bardzo tęsknimy za Panem Bogiem.

Jej świadectwo poruszyło także samego kard. Kazimierza Nycza, który tego dnia wygłaszał katechezę w języku polskim. – Nie ukrywam, że podczas takich świadectw więcej się uczę, niż daję – przyznał metropolita warszawski.