Prościej i ubogo

KAI |

publikacja 22.07.2013 19:29

Podczas Światowego Dnia Młodzieży papież Franciszek da jasny sygnał, jak powinien dalej podążać Kościół - prościej i ubogo – uważa kard. Claudio Hummes, emerytowany arcybiskup São Paulo w Brazylii i zarazem emerytowany prefekt Kongregacji ds. Duchowieństwa.

Prościej i ubogo TELENEWS /PAP/EPA Franciszek wsiada do samolotu na rzymskim lotnisku Fiumicino; 22.07.2013

Jego zdaniem Franciszek „uczy nas wszystkich, że nie powinniśmy pracować tylko nad wielkimi projektami, lecz musimy zwracać się przede wszystkim do ludzi, którzy stają przed naszymi oczami i potrzebują uśmiechu, przytulenia, zachęty, pokazania sensu życia, światłości dla ich życia i pociechy“. Kard. Hummes od lat zna i przyjaźni się papieżem Bergoglio. To on podczas konklawe siedział obok przyszłego papieża. Kiedy doszło do podliczenia dwóch trzecich głosów i rozległy się oklaski, objął go, ucałował i powiedział: „Nie zapomnij o ubogich”.

„Jestem przekonany, że papież, że papież podczas tego wydarzenia chce rozwijać zaproponowaną Kościołowi przez siebie nową orientację, z gestami, podejściem do ludzi, ze swoją bliskością. Odwiedza przede wszystkim tych, którzy żyją na marginesie społeczeństwa. Cały program jest podporządkowany tym jego priorytetom: peryferie życia i cierpiący nędzę ludzie. Uczy nas wszystkich, że nie powinniśmy pracować tylko nad wielkimi projektami, lecz musimy zwracać się przede wszystkim do ludzi, którzy stają przed naszymi oczami i potrzebują uśmiechu, przytulenia, zachęty, pokazania sensu życia, światłości dla ich życia i pociechy. I dokładnie będzie tak czynił. Wierzę, że będzie to jasny sygnał, jak dalej powinien podążać Kościół - prościej i ubogo" - powiedział kard. Hummes w rozmowie z Radiem Watykańskim.

Fakt, że papież z Ameryki Łacińskiej odwiedza Światowy Dzień Młodzieży w Brazylii jest dla kardynała „nieprawdopodobny” i porównywalny może z ŚDM w Kolonii, z udziałem papieża z Niemiec. Jego zdaniem nie można tego przeoczyć nawet, gdy zaciekawienie nowym papieżem już trochę zmalało.

„Zawsze gdy wracam myślami do czasu konklawe, myślę o cudzie tego skoku, jakim był wybór Latynosa na papieża. Mógł to uczynić jedynie Duch Święty, aby tak poruszyć sercami kardynałów, którzy w większości nie są Latynosami, lecz Europejczykami, aby wybrali papieża pochodzącego z ciągle jeszcze młodego Kościoła. Nadal jesteśmy przeszczęśliwi!" - wyznał kardynał.

Brazylijski purpurat podkreślił, że papież Bergoglio bardzo dobrze zna Amerykę Łacińską i Brazylię. "Jest to kontynent o bogatej historii, który szczególnie po II Soborze Watykańskim pokazał swoje zaangażowanie na rzecz Kościoła i Jezusa Chrystusa. „Przybywa aby nam powiedzieć, że dalej opłaca się dalej iść tą drogą. Przybędzie aby nas na tej drodze umocnić" - powiedział kard. Hummes.

Jego zdaniem same elementy ŚDM pokażą jakiej drogi pragnie Franciszek dla Kościoła. Droga ta zostanie ukazana nie tylko w wydarzeniach i mszach św. z papieżem, ale również podczas katechez.

Brazylijski purpurat zauważył, że obecnie w kontaktach z młodymi ludźmi nie wystarcza już tylko mówienie do nich i sprawowanie liturgii, lecz także umożliwienie im współudziału. „Chodzi o to na przykład, że katecheta krótko przedstawia temat i potem pozwala stawiać młodym pytania na podjęty temat lub na inne kwestie. To młodzi sami muszą nam powiedzieć i pokazać, czego chcą się dowiedzieć i jakie wielkie pytania leżą im na sercu i w głowach, pytania które stale ich nurtują, a których nie mieli jeszcze okazji postawić. Ta wolność, danie młodym okazji dojścia do głosu, uczyni katechezę bardzo pozytywnym doświadczeniem“ - powiedział kard. Hummes.