publikacja 11.07.2013 00:15
Od czerwca parafianie średniowiecznej fary w Płocku modlą się w namiocie. Ale nie narzekają. Po 280 latach ich kościół doczekał się generalnego remontu. Sami nie udźwignęliby jego kosztów. Pomogły Fundusze Europejskie.
Jakub Szymczuk /GN
Gruntowny remont warszawskiej archikatedry jest możliwy dzięki unijnej dotacji
Ponad 650-letni kościół św. Bartłomieja – perła Mazowsza, najstarsza świątynia w Płocku – to duma miasta, ale dla gospodarza, proboszcza ks. Wiesława Gutowskiego, wielkie wyzwanie. Bo jak z finansowymi siłami 9 tys. mieszkańców parafii porywać się na remont, który ma kosztować 4,5 mln zł? – Dostawaliśmy wsparcie z miejskiej kasy na drobniejsze remonty, ale na generalne, pilne prace budowlano-remontowe nikt nie miał pieniędzy – mówi ks. Wiesław Gutowski. Dzięki 3,7-milionowej dotacji wymieniane są tynki, malowana jest elewacja, a we wnętrzu położone zostaną nowe instalacje, centralne ogrzewanie, posadzka, wymienione będą drzwi i okna. W planach są także remont kapitularza (w którym powstanie sala spotkań), pomieszczeń przy zakrystii i kruchcie, wymiana schodów, wzmocnienie więźby dachowej, założenie nowej instalacji przeciwpożarowej, alarmowej i monitoringu, remont konstrukcji sygnaturki na farze i elewacji dzwonnicy. Roboty sporo, ale proboszcz planuje, że przed zimą główna część remontu będzie zrobiona i parafianie powrócą do fary. Całość musi zostać ukończona w 2014 r. Potem trzeba będzie szukać pieniędzy na renowację i konserwację zabytkowych ołtarzy, polichromii, rzeźb i uporządkowanie otoczenia kościoła.
Skarby na widoku
Po trwającym cztery lata remoncie można już podziwiać odrestaurowane zabudowania klasztoru ojców paulinów na Jasnej Górze, w tym bazylikę. Oprócz dotacji z Funduszy Europejskich na inwestycję zostały też przekazane środki z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Najbardziej kosztowna i pracochłonna była renowacja wszystkich kaplic, naw: głównej, bocznych, organów, rzeźb i malowideł, wymiana posadzki i systemu ogrzewania w bazylice Krzyża Świętego i Narodzenia Matki Boskiej. Prace konserwatorskie prowadziło 48 osób, z benedyktyńską dokładnością i cierpliwością naprawiając, czyszcząc, odmalowując wszystko i nakładając blisko pół miliona płatków złota w barokowych wnętrzach bazyliki. Efekt jest imponujący. Jednak nie chodzi tylko o przywrócenie pięknego wyglądu stiukom, polichromiom, rzeźbom i obrazom, ale o walkę z niszczącym działaniem czasu. Odnowienie samej bazyliki kosztowało niemal 32 mln zł, pozostałe prace remontowe w klasztorze i w jego otoczeniu – 12 mln zł. Klasztor zyskał też profesjonalne Centrum Monitoringu i Zabezpieczeń, które urządzono w wyremontowanym budynku organistówki. – Nigdy wcześniej w historii Jasnej Góry nie były prowadzone prace konserwatorskie i budowlane zakrojone na tak szeroką skalę. Trzeba podkreślić, że wykonano je w bardzo krótkim czasie – podkreślał o. Czesław Brud, administrator klasztoru ojców paulinów, podczas konferencji prasowej podsumowującej projekt. Kończy się również gruntowny remont warszawskiej bazyliki archikatedralnej św. Jana Chrzciciela, wsparty prawie 18-milionową dotacją z Regionalnego Programu Województwa Mazowieckiego. Jak nowe są już m.in. nagrobki królów i książąt mazowieckich, kaplica Baryczków z cudownym krucyfiksem i przepiękne gotyckie sklepienie. – Teraz robotnicy pracują w kryptach, osuszając i zabezpieczając zabytkowe mury, poddając renowacji nagrobki i tak przebudowując podziemia, by tworzyły szlak turystyczny – mówi Andrzej Zawiślak, z ramienia parafii nadzorujący prace remontowe. Druga część projektu, nazwanego „Skarbiec Dziedzictwa Kultury”, dotyczy sąsiadującego z katedrą budynku Pałacu Dziekanów, gdzie powstaje nowoczesne, multimedialne muzeum archidiecezjalne. Proboszcz bazyliki archikatedralnej ks. prałat Bogdan Bartołd ma nadzieję, że muzeum stanie się jedną ze staromiejskich atrakcji turystycznych i centrum życia kulturalnego.
Odkryć historię
W połowie czerwca uroczyście otwarto 500-kilometrowy szlak architektury drewnianej i średniowiecznej „Skarbiec Świętokrzyski”. Projekt, o łącznej wartości 17,5 mln zł, uzyskał 12 mln zł dofinansowania z Regionalnego Programu Województwa Świętokrzyskiego. Szlak, który już stał się atrakcją regionu, prowadzi przez 32 zabytkowe świątynie. Zwiedzającym pozwala odbyć podróż w przeszłość: odkryć ślady chrystianizacji świętokrzyskiego regionu, podążać tropem fundacji ekspiacyjnych Kazimierza Wielkiego, poznać kunszt budownictwa drewnianego. W ramach projektu kościoły wyremontowano i wyposażono w tablice informacyjne. Ukazały się też promocyjne publikacje i aplikacja na urządzenia mobilne, dzięki której turyści mogą sprawnie poruszać się po trasie oraz słuchać przewodnika opowiadającego o znajdujących się na niej zabytkach. Jak przyznaje ks. Paweł Tkaczyk, diecezjalny konserwator zabytków i twórca projektu, teraz turystom i wiernym łatwiej będzie dotrzeć do unikatowych kościołów, często mieszczących się w małych miejscowościach, z dala od głównych tras komunikacyjnych.
Efekty już widać: w miejscach położonych na szlaku ruch turystyczny wzrósł o 5 proc., i to jeszcze przed sezonem wakacyjnym. „Skarbiec Świętokrzyski” jest jednym z wielu szlaków architektury, które otrzymały wsparcie z Funduszy Europejskich. Turyści wędrują już Południowo-Zachodnim Szlakiem Cysterskim, szlakami kościołów północnych Kaszub, kościołów gotyckich na Żuławach, sanktuariów północnej Wielkopolski czy „Mazowieckiego Skarbca”. Natomiast na terenie archidiecezji katowickiej 17 wyjątkowych, drewnianych kościołów zyskało zabezpieczenia przeciwpożarowe, antywłamaniowe i system monitoringu.
Na przedszkole i języki
Fundusze Europejskie służą parafiom i zgromadzeniom zakonnym nie tylko do ratowania sakralnych zabytków. Franciszkanie z prowincji św. Franciszka z Asyżu wybudowali w Toruniu nowoczesną, pierwszą tego typu w Europie Wyższą Szkołę Filologii Hebrajskiej, która uczy języka hebrajskiego w praktyce, ale też proponuje studia językoznawcze i literaturoznawcze. Parafia św. Urszuli Ledóchowskiej w Sieradzu postarała się o unijne pieniądze na zajęcia fakultatywne, wyrównawcze, sportowe i komputerowe dla uczniów miejscowego Zespołu Szkół Katolickich. Kilka wiejskich parafii, m.in. w Wilamowicach i Murowańcu, dzięki finansowemu wsparciu z Unii Europejskiej stworzyło przedszkola lub punkty przedszkolne. W Krzesku z pomocą Funduszy Europejskich powstała Parafialna Szkoła Językowa, w której dzieci uczą się języków obcych i mają zajęcia sportowe. Za prawie milion złotych dofinansowania zmodernizowano warsztaty szkolne Michalickiego Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Miejscu Piastowym na Podkarpaciu. Europejski Fundusz Rozwoju Regionalnego dofinansował blisko 5 mln zł budowę Parafialnego Domu Opieki „Samarytanin” przy sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Toruniu. Pomoc w nim znajduje jednorazowo ponad 200 osób starszych, chorych i niepełnosprawnych. Jednak w dziedzinie pomocy społecznej i aktywizacji zawodowej najchętniej po Fundusze Europejskie sięgały Caritas Polska i jej terenowe oddziały. Od 2007 r. zrealizowała bądź realizuje 82 projekty. Dwa lata temu Caritas Diecezji Gliwickiej otrzymała z Europejskiego Funduszu Społecznego wsparcie pozwalające przeszkolić blisko 500 osób bezrobotnych i zagrożonych wykluczeniem społecznym. Uczestnicy mieli też dostęp do doradców zawodowych i mogli liczyć na profesjonalną pomoc w aktywnym poszukiwaniu pracy. – Projekt „Aktywizacja poprzez towarzyszenie” się skończył, ale gdy pojawi się możliwość uzyskania ponownego wsparcia z Unii, warto będzie go powtórzyć – mówi Jolanta Polednik z gliwickiej Caritas.• Masz pytania, uwagi, chcesz się podzielić swoimi obserwacjami odnośnie do wykorzystania Funduszy Europejskich w Polsce? Zadzwoń (nr tel. 32 251 15 55) lub napisz na adres projekt@gosc.pl bądź WKM „Gość Niedzielny”, ul. Wita Stwosza 11, 40-042 Katowice. Wszystko o projekcie „Fundusze Europejskie: bliżej sąsiada” na stronie internetowej: www.gosc.pl/Blizej_sasiada
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.