Papież pojedzie do Egiptu?

jk /PAP /Radio Watykańskie

publikacja 10.05.2013 13:24

Patriarcha Koptyjskiego Kościoła Prawosławnego Tawadros II (Teodor II) podczas spotkania z papieżem Franciszkiem w piątek zaprosił go do Egiptu. Audiencja odbyła się w 40. rocznicę pierwszej wizyty poprzedniego zwierzchnika Koptów Szenudy III w Watykanie.

Papież pojedzie do Egiptu? PAP/EPA/KHALED ELFIQI Tawadros II

"Oba nasze Kościoły, katolicki i koptyjski, pracowały zawsze razem, na Bliskim Wschodzie i w świecie zachodnim, na rzecz tego, by zwyciężył pokój" - powiedział Tawadros II w przemówieniu do biskupa Rzymu. Następnie dodał: "Najważniejszym celem dla obu Kościołów jest krzewienie dialogu ekumenicznego po to, by osiągnąć najbardziej pożądany rezultat, jedność".

Zwracając się do Franciszka Tawadros II, który również ma tytuł papieża, podkreślił: "Mam nadzieję, że spotka mnie wkrótce honor goszczenia Waszej Świątobliwości w moim umiłowanym kraju".

Papież Franciszek wyraził przekonanie, że piątkowa wizyta zwierzchnika Kościoła koptyjskiego w Watykanie "umacnia więzy przyjaźni i braterstwa". Przypomniał następnie historyczną wizytę Szenudy III u Pawła VI 10 maja 1973 roku oraz ich, jak dodał, "uścisk pokoju i braterstwa po wiekach wzajemnego oddalenia". Podpisaną przez nich wówczas wspólną deklarację papież Bergoglio uznał za "kamień milowy na drodze ekumenizmu" i początek "szerokiego dialogu między Kościołem katolickim a całą rodziną prawosławnych Kościołów wschodnich".

W przemówieniu do patriarchy Aleksandrii Franciszek powiedział również: "Jesteśmy świadomi, że droga, jaka jest przed nami, jest być może jeszcze długa, ale nie chcemy zapominać o tym, ile za sobą mamy już drogi, która skonkretyzowała się w świetlanych chwilach; spośród nich chciałbym przypomnieć spotkanie papieża Szenudy III i błogosławionego Jana Pawła II w lutym 2000 roku w Kairze".

Franciszek z uznaniem mówił o braterskim podejściu nowego prawosławnego patriarchy do Koptów katolików. Ustanowienie w Egipcie dzięki jego poparciu Krajowej Rady Kościołów Chrześcijańskich Ojciec Święty określił jako „ważny znak woli wszystkich wierzących w Chrystusa”. Podkreślił, że chcą oni „rozwijać w codziennym życiu relacje coraz bardziej braterskie i służyć całemu egipskiemu społeczeństwu, którego integralną część stanowią”.

„Zapewniam – powiedział Papież – że wysiłki, jakie Wasza Świątobliwość podejmuje dla jedności wśród wierzących w Chrystusa, oraz czujna troska, jaką okazuje losom swego kraju i roli wspólnot chrześcijańskich w egipskim społeczeństwie, mają głębokie echo w sercu Następcy Piotra i w całej wspólnocie katolickiej. «Gdy cierpi jeden członek, współcierpią wszystkie inne członki; podobnie gdy jednemu członkowi okazywane jest poszanowanie, współradują się wszystkie członki» (1 Kor 12, 26). To jest prawo życia chrześcijańskiego i w tym sensie możemy mówić, że istnieje ekumenizm cierpienia. Jak krew męczenników była ziarnem mocy i owocności dla Kościoła, współudział w codziennych cierpieniach może stać się skutecznym narzędziem jedności. Dotyczy to w jakimś stopniu szerszego kontekstu społecznego i relacji między chrześcijanami a niechrześcijanami. Ze wspólnego cierpienia mogą bowiem z Bożą pomocą wyrosnąć przebaczenie, pojednanie i pokój” – dodał Ojciec Święty.