Przed(smak) duszpasterstwa

Ks. Zbigniew Niemirski; GN 6/2013 Radom

publikacja 19.02.2013 09:00

Będziemy mogli zdobytą podczas studiów teorię skonfrontować z konkretem wyzwań pracy na parafii – mówi dk. Wojciech Prawda.

Przed(smak) duszpasterstwa Ks. Zbigniew Niemirski

Dziekan alumnatu nie kryje przy tym faktu, że i on, i jego czternastu kolegów z napięciem oczekiwało ogłoszenia listy parafii, do których zostaną wysłani. – To pierwsze takie posłanie w naszym życiu i odpowiedź związana z posłuszeństwem władzy kościelnej – mówią. Diakoni rozpoczną swą trzymiesięczną posługę na parafiach od pierwszej niedzieli Wielkiego Postu (17 lutego), a zakończą po trzech miesiącach, krótko przed święceniami kapłańskimi.

– Nasi absolwenci powinni poznać smak duszpasterstwa w formie praktyk. Owszem, wychowywali się w parafiach, ale teraz staną się częścią zespołu duszpasterskiego. Będzie to pierwsze takie zetknięcie z rzeczywistością parafialną. Zaangażują się nie tylko w pracę duszpasterską, ale także poznają klimat życia na plebanii, gdzie będą mieszkać potem jako księża. Te praktyki można by nazwać przedsionkiem rzeczywistości, do której przygotowywali się w czasie studiów i formacji seminaryjnej – mówi ks. Jarosław Wojtkun, rektor radomskiego seminarium.

Wśród parafii, w których odbędą się diakońskie praktyki, od kilku lat jest podradomska Wierzbica. – Diakon, na kilka miesięcy przed święceniami i podjęciem pracy wikariusza poznaje życie parafii „od środka”. Inaczej niż do tej pory, gdy był klerykiem w rodzinnej parafii, jest tutaj całą dobę. Naszego diakona wprowadzamy w grupy parafialne. Poznaje pracę w świetlicy młodzieżowej oraz posługę w dwóch domach pomocy społecznej. Oczywiście będzie też głosił kazania i włączał się w posługę sakramentalną.

Szczególną nowością dla diakonów jest praca w kancelarii i spotkania z ludźmi, już nie w charakterze ćwiczeń, ale konkretu, spraw, z jakimi oni przychodzą. Diakoni stają się też częścią zespołu parafialnego. Z doświadczenia minionych lat mogę powiedzieć, że z jednej strony przygląda się nam, kapłanom, ale też czynnie tworzy tę wspólnotę. Ważną sprawą jest także umiejętność współpracy z katechetami świeckimi oraz z osobami pracującymi w kościele, na przykład zakrystianem czy organistą – mówi ks. Jan Chodelski, proboszcz wierzbickiej parafii.