Cokolwiek uczyniliście...

Tomasz Gołąb; GN 38/2012 Warszawa

publikacja 25.09.2012 07:00

Tegoroczna edycja Miasta Miłosierdzia została pomyślana jako cykl imprez i debat, rozciągający się na cały tydzień.

Cokolwiek uczyniliście... Tomasz Gołąb/ GN Chcesz zrobić w swoim życiu coś dobrego, ale nie wiesz jak? Miasto Miłosierdzia pomoże Ci pomagać.

Trzecie Miasto Miłosierdzia. W ostatnią niedzielę września na pl. Teatralnym wyrosną namioty, w których do włączenia się w działalność charytatywną  zachęcać będzie kilkuset wolontariuszy z warszawskich organizacji dobroczynnych. Nieważne, czy kupisz korki Roberta Lewandowskiego, czy koszulkę polskiej reprezentacji w siatkówkę. Może tego dnia po prostu po raz pierwszy w życiu oddasz krew w ambulansie „Krewniaków”, albo pójdziesz na godzinę pomoc w kuchni prowadzonej przez kapucynów na ul. Miodowej. Możesz wiele – przekonują organizatorzy z Centrum Myśli Jana Pawła II. Masz moc, żeby pomóc. „Pomogę, bo mogę” – to hasło III Miasta Miłosierdzia, organizowanego na pl. Piłsudskiego 30 września.

Móc pomóc

– Ukuliśmy to hasło, żeby pokazać, że nie potrzeba wiele, żeby włączyć się w coś dobrego. Może zbyt łatwo tłumaczymy się, że nie mamy czasu. A może po prostu nie wiemy, co pożytecznego możemy zrobić wokół nas? – pyta Adrian Sinkowski z CMJPII. I jako przykład wspomina studentkę z Poznania, która dwa lata temu przyszła na organizowane na Krakowskim Przedmieściu Miasto Miłosierdzia. Zapisała się do banku szpiku kostnego. Dziś już wie, że było warto, bo okazała się genetycznym bliźniakiem kogoś potrzebującego. Jednym małym krokiem uratowała mu życie.

Aukcja na Allegro już trwa. Do 29 września licytować można nie tylko sportowe gadżety z podpisami gwiazd, ale także na przykład dzień na planie  serialu „Rodzinka.pl”. Swoje gadżety na aukcję przekazała policja i kilka innych organizacji. W konkursie 30 września będzie można wygrać na pl. Piłsudskiego poprowadzenie z Krzysztofem Ziemcem popołudniowych „Wiadomości”.

Tydzień debat o dobrych ludziach

Miasto Miłosierdzia na pl. Piłsudskiego będzie właściwie wisienką na torcie. Bo tegoroczna edycja została pomyślana jako cykl imprez i debat, rozciągający się na cały tydzień. Rozpocznie je pięć paneli dyskusyjnych, każdy prowadzony przez inną instytucję i innego dnia. Pierwszy, poświęcony powodom, dla których włączamy się w wolontariat, poprowadzi Centrum Myśli Jana Pawła II. Podczas kolejnego miejskie Centrum Komunikacji Społecznej pokaże, jak miasto może pomoc w założeniu i prowadzeniu stowarzyszenia. Trzeciego dnia Fundacja Konrada Adenauera opowie o karierze: od wolontariusza do prezydenta. Pracownia Badań i Innowacji Społecznych Stocznia opowie z kolei o wzajemnych oczekiwaniach wolontariuszy i pracodawców.

Rodzinny piknik

Miasto Miłosierdzia może przyciągnąć nawet kilkanaście tysięcy osób, w tym całe rodziny, które od godz. 10 do 18 znajdą tu atrakcje dla najmłodszych i dla seniorów. Wybierzemy się wspólnie na spacer po Miłosiernej Warszawie. Młodzież będzie mogła wziąć udział w grze miejskiej. Wieczorem, o godz. 18 na scenie Miasta Miłosierdzia rozpocznie się koncert, przed którym wylicytowana na aukcjach kwota zostanie przekazana praskiemu klubowi „Mierz Wysoko”. Prowadzony przez jedno ze stowarzyszeń klub jest laureatem tegorocznych S3KTOROW: przy ul. Brzeskiej tworzy dla dzieci i młodzieży miejsce rozwoju i kreatywnego spędzania czasu: uczy je jeździć na monocyklu, chodzić na szczudłach, gotować, robić zdjęcia i bawić się w teatr cieni. Podczas koncertu wystąpią Antek Smykiewicz z zespołem Ściana Wschodnia, finalista programu „The Voice of Poland”, Hotrot i Najlepszy Przekaz W Mieście, którzy w programie „Must be the music” zasłynęli piosenką „o wyciąganiu dzieci z bramy”. Wcześniej na zabudowanym przed Hotelem Sofitel Victoria boisku zagra mecz drużyna amerykańskiego futbolu Warsaw Eagles oraz drużyna piłkarska osób po amputacjach Amp Futbol.

Miasto Miłosierdzia po raz pierwszy odbyło się cztery lata temu, na pl. Teatralnym. Druga edycja, na Krakowskim Przedmieściu, przyciągnęła ok. 10 tys. osób.

Pomogę, bo mogę

Z Michałem Senkiem z Centrum Myśli Jana Pawła II, koordynatorem przedsięwzięcia, rozmawia Tomasz Gołąb

Tomasz Gołąb: Czy Warszawa jest już Miastem Miłosierdzia?

Michał Senk: – Mam wrażenie, że w coraz większym stopniu. Sześć lat temu razem z Miastem Miłosierdzia jako Centrum Myśli Jana Pawła II uruchomiliśmy jednocześnie Inkubator Miłosierdzia, inicjatywę skierowaną głownie do studentów, która pomagała im w znalezieniu miejsc, w których mogliby sprawdzić się jako wolontariusze. W pierwszej edycji zgłosiło się 30 chętnych, dziś mamy ich około 120. Ale nawet gdyby po Mieście Miłosierdzia tylko dziesięć osób zrobiło coś dobrego dla innych i dla tego miasta, i tak warto. Bo dobro nie tylko do nas wraca, ale także łatwo się mnoży. Chcemy pokazać, że nie trzeba wiele. Czasem wystarczy godzina, żeby wyjść z podopiecznymi hospicjum na spacer. Dlatego w tym roku odbędzie się akcja „Masz godzinę? Pomóż!”, które pokaże możliwości takiego zaangażowania.

Impreza odbywać się będzie w sercu Warszawy, która wielu postrzega tylko jako miasto żyjące w szybkim tempie, jako miejsce interesów i wielkich firm. Program „Miasta Miłosierdzia” burzy nieco ten obraz, udowadniając, że są obok, często nawet wśród nas, w szkole lub w pracy, ludzie, którzy działają jako wolontariusze. Warszawa jest nie tylko miastem największych pieniędzy, ale także ilościowo największej biedy. Dlatego chcemy zwracać uwagę na wolontariat, który nie jest tylko kolejnym wpisem do CV, ale otwarciem na drugiego człowieka, oddaniem z siebie tego, co się posiada.

Czym trzecia edycja Miasta odróżniać się będzie od poprzednich?

– W wolnej Polsce, po roku 1989, instytucje pozarządowe budowały tożsamość w opozycji do urzędu. Zwykło się mówić: to, czego nie jest w stanie zbudować państwo od góry, my budujemy od podstaw. Miasto Miłosierdzia, gdzie obecne będą organy miejskie odpowiedzialne za wolontariat, policja, straż pożarna, będzie okazją, aby III sektor spotkał się z urzędem, wymienił doświadczenia. Po raz pierwszy odbędzie się w miejscu pamiętnej papieskiej Mszy św. z 1979 r. A to przecież Jan Paweł II wyraźnie upominał się o „wyobraźnię miłosierdzia”. Hasło „Pomogę, bo mogę” ma pokazać, że w każdym z nas tkwi potencjał dobra. Chcemy, żeby w tym roku każdy miał możliwość przekonania się, ile dobra może zdziałać. I żeby zaczął działać.