Garść dla ducha

Andrzej Macura

publikacja 01.09.2012 22:26

Czyli dla tych, którzy decydują się budować, odbudować czy przebudować swoją duchowość.

Garść dla ducha Henryk Przondziono/GN Jak sprawić, by dom mojego ducha stał mocno na fundamentach, a jednocześnie nie przypominał upiornego zamczyska?

Kończy się czas urlopów. Trzeba wrócić do zwykłego biegu rzeczy. Jak się w tym wszystkim na nowo odnaleźć? Jak budować, odbudowywać czy przebudowywać to, co szumnie nazywa się własną duchowością? Przecież pojawiły się nowe doświadczenia i nowe inspiracje. Jednocześnie jednak to, co dobre i wartościowe mogło pójść w zapomnienie. Jak sprawić, by dom mojego ducha stał mocno na fundamentach, a jednocześnie nie przypominał upiornego zamczyska? Jeśli zadajesz sobie takie pytania, to dobrze trafiłeś. Ten artykuł jest pierwszym w minicyklu poświęconym chrześcijańskiej duchowości.  

Nie licz na nie wiadomo jak mądre rady, które pozwoliłyby ci wznieść się na wyżyny życia duchowego. To będzie tylko garść wskazówek dla początkujących i pogubionych. Ważniejszych i mniej ważnych. Niby oczywistych, ale właśnie dlatego często zapominanych. Stąd pomysł, by o nich przypomnieć.  Być może, jeśli w twoim życiu wszystko zaczęło już stać na głowie, pozwoli Ci to postawić je na nowo na nogi. Więc zaczynamy. Od fundamentów. Kliknij w znajdujący się poniżej link.