Uratować Asię Bibi

GN 32/2012 |

publikacja 09.08.2012 00:15

O dramatycznej sytuacji uwięzionej Asii Bibi, chrześcijanki skazanej na śmierć za bluźnierstwo, ze współautorką jej książki Anne-Isabelle Tollet rozmawia Joanna Bątkiewicz-Brożek.

Aasiya (Asia) Noreen Bibi (ur. około 1971 r.) xoeditions Aasiya (Asia) Noreen Bibi (ur. około 1971 r.)
Jest chrześcijanką. To pierwsza w ostatnim stuleciu kobieta skazana w Pakistanie na śmierć za wiarę w Chrystusa

Śmierć za kubek wody

Czerwiec 2009 r. Upalny dzień. 40-letnia mieszkanka pakistańskiej wioski od wielu godzin zbiera owoce na cudzym polu. Praca jest wyczerpująca, więc żeby się ochłodzić, pije wodę z pobliskiej studni, która należy do muzułmańskiej społeczności. Asia jest chrześcijanką. Wybucha kłótnia. Sprowokowana przez pracujące z nią kobiety mówi: „Jezus umarł za grzechy ludzi na krzyżu. A co zrobił dla ludzi Mahomet?”. Zostaje oskarżona o „bluźnierstwo!”. Taki zarzut w Pakistanie oznacza pewną śmierć. 14 czerwca 2009 r. Asia Bibi zostaje wtrącona do więzienia. 7 listopada 2010 r. trafia przed sąd i jako pierwsza kobieta w Pakistanie zostaje skazana „za bluźnierstwo przeciw Mahometowi” na karę śmierci przez powieszenie i grzywnę równą 2,5-rocznym zarobkom robotnika. Gdyby – w ramach „zadośćuczynienia” – zdecydowała się przejść na islam, co sugerowali jej mieszkańcy wioski, ta sprawa miałaby dużo łagodniejszy przebieg. Ona jednak odmówiła. W uwłaczających ludzkiej godności warunkach Asia Bibi do dzisiaj czeka na wykonanie wyroku śmierci przez powieszenie. W jej obronie odważyli się stanąć gubernator Pendżabu Salman Tasser (muzułmanin) oraz minister ds. mniejszości Shahbaz Bhatti (chrześcijanin). Obydwaj zginęli z rąk fanatyków muzułmańskich.

Joanna Bątkiewicz-Brożek: Proszę powiedzieć, skąd myśl, by napisać z Asią Bibi książkę?

Anne-Isabelle Tollet: – Książka jest właściwie jej autorstwa. Ona jest głosem, ja tylko jej piórem. Przez 18 lat byłam korespondentką dla telewizji France 24 w Pakistanie. O Asii Bibi było bardzo głośno, bo jest pierwszą kobietą w Pakistanie skazaną na śmierć w tym stuleciu. Pojechałam więc do prowincji Pendżab na materiał. Rozmawiałam z sąsiadami, wreszcie z kobietami, które oskarżyły Asię o bluźnierstwo. Spotkałam się z tamtejszym mułłą, który wniósł oskarżenie do lokalnego komisariatu. Zbierałam materiały do reportażu. Wtedy skontaktowało się ze mną wydawnictwo z Paryża z pytaniem, czy zebranie świadectwa i relacji Asii Bibi nie pomogłoby w jej uwolnieniu. A kiedy Benedykt XVI w pewną niedzielę wspomniał o niej, co odbiło się szerokim echem także w Pakistanie, pomyślałam, że nie można tak tego zostawić. I zabrałam się do pracy.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.