Szaleństwo spod znaku muszelki

GN 26/2012 Olsztyn

publikacja 25.07.2012 06:31

O ożywieniu kultu św. Jakuba i olsztyńskim cudzie z s. Kamilą Leszczyńską CSC i ks. Dariuszem Sonakiem rozmawia Krzysztof Kozłowski.

Szaleństwo spod znaku muszelki Krzysztof Kozłowski/ GN – Naszym pierwotnym zamysłem było, aby wszystkie dzieci w Olsztynie otrzymały tę książkę. Okazało się to jednak nierealne. Ale mamy nadzieję, że uda się to jeszcze zrobić – twierdzą s. Kamila i ks. Darek.

Krzysztof Kozłowski: Jaki początek miały książka o św. Jakubie i Jakubowy Szlak dla dzieci?

Ks. Dariusz Sonak: – Wszystko zaczęło się w uroczystość św. Jakuba w ubiegłym roku, kiedy pomyślałem, że trzeba jakoś w Olsztynie ożywić kult tego apostoła. Chciałem przybliżyć jego postać, jest przecież patronem miasta i konkatedry. Ale co zrobić? Może napisać książkę o tym świętym, najlepiej dla dzieci! Bo przecież to one są najlepszymi głosicielami Dobrej Nowiny. Znając talent pisarski siostry Kamili, poprosiłem ją o napisanie książki.

S. Kamila Leszczyńska CSC: – Ks. Darek przyszedł do mnie, z niezwykle poważną miną i uroczyście zapytał mnie, czy bym się nie podjęła napisania książki o św. Jakubie.

Ks. Dariusz Sonak: – I siostra uroczyście odpowiedziała: „Jestem” (śmiech).

S. Kamila Leszczyńska CSC: – Książkę pisałam od listopada do stycznia. Początkowo miała ona zawierać jedynie historię życia św. Jakuba. Jednak w trakcie pisania doszliśmy do wniosku, że trzeba w niej ująć i historię Olsztyna. Wybrałam kilka ciekawostek z dziejów miasta. A nie było to łatwe. Z pomocą przyszła mi tu s. Joanna Staniszewska CSC, która pracuje w archiwum diecezjalnym. W trakcie pracy wpadłam również na pomysł, by to wydawnictwo połączyć z wytyczeniem Szlaku Jakubowego dla dzieci. I tak w książce znalazł się kolejny rozdział opisujący szlak, ciekawe miejsca, które można, idąc nim, zobaczyć.

Widzę, że z małej inicjatywy wyszło dzieło dużych rozmiarów.

S. Kamila Leszczyńska CSC: – W trakcie pracy ciągle przychodziły nam do głowy kolejne pomysły, takie iskierki tchnień Ducha Świętego (śmiech). Pomyśleliśmy, że skoro jest szlak, to trzeba zrobić również paszporty małych pielgrzymów. Jak paszporty, to i pieczątki, aby dzieci mogły je zbierać w poszczególnych punktach szlaku. Potem doszły do tego specjalnie napisane piosenki. Autorem tekstów jest siostra Kamila, muzykę do jednej skomponował ks. Łukasz Kowalski. Książkę zilustrowała s. Karolina Gawryś CSC.

S. Kamila Leszczyńska CSC: – Później ks. Darek napisał modlitwy dla dzieci, na początek pielgrzymowania, propozycje modlitw w trakcie drogi, i na zakończenie. Jest litania do św. Jakuba, modlitwa zawierzenia rodziny św. Jakubowi. W końcu mieszkańcy Olsztyna powinni oddawać się pod opiekę patrona, korzystać z tego przywileju, że on ma nas chronić i nas wspomagać. Wydawnictwo jest bowiem również pewną propozycją wejścia w duchowość św. Jakuba. I tak powstała książka „Pod znakiem muszelki. Opowieść o św. Jakubie, patronie Olsztyna”. Była więc radosna praca nad dziełem Bożym, której patronował św. Jakub.

S. Kamila Leszczyńska CSC: – Jeśli chodzi o sferę duchową, to tak. Ale trzeba pamiętać, że książka nie wydrukuje się sama, potrzebne są pieniądze. Wiedziałam, że to może być dla nas poważny problem. Ale ks. Darek, pełen optymizmu, zapewniał, że on się tym zajmie, że pieniądze się znajdą.

Ks. Dariusz Sonak: – Byłem przekonany, że znajdę zacnych ludzi, którzy związani są z Olsztynem i zechcą wesprzeć tę inicjatywę. Wysyłałem maile, chodziłem na spotkania. A tu nic. Książka napisana… Nie ma pieniędzy. I… skrzydła opadły. Nic z tego nie będzie – myśleliśmy. Nadszedł czas zwątpienia. Ale zdarzył się cud.

Przyszedł jakiś pielgrzym i dał pieniądze? A może biznesmen z grubym portfelem?

Ks. Dariusz Sonak: – To byłoby zbyt proste (śmiech). Każde dobre dzieło ma czas kryzysu. Ale św. Jakub chciał nam udowodnić, że i jemu zależy na tym, by ludzie chcieli za jego wstawiennictwem upraszać łask u Boga. Zaczęliśmy z siostrą Kamilą odmawiać nowennę do św. Jakuba. Włączyli się w nią nasi znajomi. Zaraz po jej zakończeniu otrzymaliśmy informację z działu promocji i kultury olsztyńskiego urzędu miasta, że jest konkurs na przedsięwzięcia dotyczące kultury i promocji miasta. Mieliśmy jednak tylko dwa dni na przygotowanie i złożenie wniosku. Zaczęło się gorączkowe pisanie projektu. Dosłownie na wariata.

S. Kamila Leszczyńska CSC: – Ks. Darek pisał pierwszy raz w życiu projekt unijny, nie mając przecież o tym zielonego pojęcia. Napisał go w ciągu jednego dnia i jednej nocy.

Ks. Dariusz Sonak: – Ja nie wiem, jak to się stało. Chyba ja siedziałem, a św. Jakub za mnie pisał (śmiech). Inaczej nie mogło się to udać. S. Kamila biegała tylko, kserowała obrazki, jakieś załączniki. Wiele pomogła nam również pani Gabriela Konarzewska z urzędu miasta. Okazało się, że nasz projekt został zaakceptowany i dostaniemy na jego realizację pieniądze. Ta książka to takie szaleństwo Boże. Ale dzięki takiemu szaleństwu jest książka, jest Szlak Jakubowy dla dzieci.

Ks. Dariusz Sonak: – Szlak otworzyliśmy w niedzielę Mszą św. w konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie. Oczywiście było przecięcie wstęgi, co uczynił z nami drugoklasista Jakub Izdebski. Było błogosławieństwo pielgrzymkowe. Rozdaliśmy również dzieciom książki z paszportami. Dzieci, które podczas wakacji zdobędą cztery pieczątki do paszportu, na początku roku szkolnego otrzymają od nas okolicznościowe dyplomy małego jakubowego pielgrzyma. To będzie radosna uroczystość.