O wspólne świadectwo

Joanna Kociszewska

publikacja 07.02.2012 13:58

Dobro jest zaraźliwe – mówił abp Muszyński – trzeba je pokazywać. Nie wystarczy czekać i biadać, trzeba wziąć się do pracy.

O wspólne świadectwo Marek Piekara/ Agencja GN VII Zjazd Gnieźnieński, czerwiec 2007. Nabożeństwo ekumeniczne na ulicach miasta.

Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha! – te słowa Jana Pawła II wypowiedziane w Gnieźnie podczas II Zjazdu Gnieźnieńskiego (pierwszy odbył się niemal tysiąc lat wcześniej) stały się mottem tej inicjatywy. Inicjatywy ważnej, choć wydaje się w wielu środowiskach nieznana.

Tegoroczny zjazd, który odbędzie się w marcu (16-18.03.2012) będzie dziewiątym z kolei. Będzie poświęcony roli i miejscu chrześcijan w Europie. Poprzednio poruszane tematy to: Europa Ducha, zagadnienia dialogu, rozumienia człowieczeństwa i tematy dotyczące rodziny. Szukamy możliwości wspólnego świadectwa wyznawców różnych religii wobec świata, w którym żyjemy – piszą organizatorzy. Uważamy, że dla budowania wspólnego dobra na naszym kontynencie niezbędne jest uznanie publicznego charakteru religii i jej niezastąpionej roli jako źródła kapitału społecznego, jako nauczyciela wartości – dodają. I wyjaśniają, że chodzi o wartości takie jak uczciwość, prawdomówność, gotowość dotrzymywania umów, ofiarność, bezinteresowność, skłonność do poświęceń, obowiązkowość, pracowitość, szacunek wzajemny, poszanowanie godności innych, szacunek dla różnorodności, solidarność, umiejętność dialogu i zawierania kompromisów przy zachowaniu własnej tożsamości.

Nie będzie jedności tam, gdzie nie będzie wspólnoty ducha. Zjazd od wielu lat ma wymiar ekumeniczny i międzyreligijny. Wszystkim sesjom towarzyszy modlitwa, codziennie też odbywają się nabożeństwa ekumeniczne. W sobotę na ulice Gniezna wyjdzie Droga Ekumeniczna.

W Gnieźnie obecni są przedstawiciele judaizmu i islamu. Nie ma jednak ani modlitwy wspólnej, ani równoczesnej. Powstał i realizowany jest pomysł modlitwy wzajemnej. Do czego to prowadzi? Jak mówi abp Muszyński, rozpoczynaliśmy od świadomości, co nas dzieli. Potem zaczęliśmy się razem modlić, a obecnie próbujemy razem działać. Samarytanin nie był żydem, ani tym bardziej chrześcijaninem – przypomniał prymas senior.

O co będzie chodziło w tym roku i czego się można spodziewać? Kto może uczestniczyć? Zjazd jest otwarty na wszystkich zainteresowanych, przedstawicieli organizacji i osoby prywatne, wierzących i niewierzących. Zapowiadając tegoroczny Zjazd abp Muszyński przypominał o rosnącym rozziewie między Europą polityków a Europą obywateli. Tymczasem odpowiedzialność za życie społeczne jest w pierwszym rzędzie sprawą nas wszystkich i wynika z naszej wolności. Jest kwestią etyczną.

Czym ma być religia we współczesnym świecie? Jakie jest jej miejsce i znaczenie? Jak uniknąć jej marginalizacji i obronić przed instrumentalizacją? Nie chodzi przecież o religię obywatelską – będącą na usługach państwa… Społeczeństwo obywatelskie współtworzy się przekraczając swoją prywatność – przypominał socjolog dr Marek Rymsza. Dotyczy to także ludzi wierzących i nie zamyka się w działalności charytatywnej.

Zjazdy Gnieźnieńskie to tradycyjnie już udział ważnych osób. Pojawią się przedstawiciele Kościołów: katolickiego, prawosławnego i ewangelicko-augsburskiego, judaizmu i islamu, także agnostycy. W tym roku polityków będzie niewielu: prezydent RP jako że Zjazd odbywa się pod jego patronatem od wielu lat i (były już) przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. W dyskusji o pomaganiu i działalności charytatywnej pojawią się – oprócz przedstawicieli Kościołów – Anna Dymna, Janina Ochojska i Jerzy Owsiak. Zaplanowano rozmowy o lobbingu chrześcijańskim w Europie, o uzdrawianiu pamięci historycznej, pojednaniu między narodami, bezradności wobec nieszczęść i kataklizmów i potencjale obywatelskim polskich parafii.

Nowością będą warsztaty obywatelskie, w trakcie których w małych grupach będzie można porozmawiać m.in. o problemach wolontariatu i bycia liderem, o relacjach w pomaganiu, problemach miedzy pracownikiem i pracodawcą w dobie kryzysu, o zagadnieniach public relations i sporcie po chrześcijańsku.

Dobro jest zaraźliwe – mówił abp Muszyński – trzeba je pokazywać. Nie wystarczy czekać i biadać, trzeba wziąć się do pracy. Zjazd Gnieźnieński to miejsce, na którym pomysłami można się dzielić – i zarażać. Świat to przecież pole naszej wspólnej odpowiedzialności.

Więcej informacji znajdziesz na stronie zjazd.eu