Kardynał na opłatku w Sejmie

KAI |

publikacja 22.12.2011 13:41

Aby w parlamencie, w którym politycy służą Ojczyźnie, zawsze gościła atmosfera domu rodzinnego - życzył posłom i senatorom kard. Kazimierz Nycz.

Kardynał na opłatku w Sejmie PAP/Bartłomiej Zborowski

Metropolita warszawski wziął udział w spotkaniu opłatkowym, które odbyło się 22 grudnia w Sejmie RP.

W hallu głównym Sejmu RP zgromadziło się około dwustu parlamentarzystów. Na schodach ustawiono stół z opłatkami, przy którym oprócz kard. Kazimierza Nycza stanęli marszałkowie Sejmu i Senatu Ewa Kopacz i Bogdan Borusewicz oraz wicemarszałkowie Sejmu ze wszystkich klubów.

Ks. Paweł Powierza, krajowy duszpasterz parlamentarzystów i kapelan kaplicy sejmowej, odczytał fragment Ewangelii według św. Łukasza o Narodzeniu Pańskim.

Zabierając głos, kard. Nycz powiedział: „Mam głębokie przekonanie, że swoją osobą i obecnością nie sakralizuję tego miejsca, któremu na imię parlament Rzeczypospolitej Polskiej”.

Zaznaczył, że pragnie przypomnieć wszystkim, że podejmując „piękny polski zwyczaj opłatka i stołu wigilijnego pamiętamy jego o korzeniach”. - Nawet jeśli czasem przeżywamy go tylko jako element kulturowy, to przecież wiemy, że początkiem wszystkich polskich zwyczajów świątecznych jest żłóbek betlejemski – miejsce, w którym Bóg stał się człowiekiem, w którym się objawiła największa miłość Boga do człowieka – mówił metropolita warszawski.

Dalej tłumaczył, że tegoroczne święta Bożego Narodzenia „przeżywamy w Kościele polskim wiedzeni przez słowo ‘dom’” – powiedział. Wyraził nadzieję, że „wszystkie wspólnoty, w których żyje Kościół, ale także wszystkie instytucje, które można upodobnić do domu, przenosiły jego atmosferę do miejsc, w których żyjemy jako ludzie i chrześcijanie”.

„Chciałbym państwu życzyć, aby w miejscu, w którym służycie naszej Ojczyźnie, także gościła – przynajmniej w tych najważniejszych momentach, ale da Bóg zawsze – taka atmosfera, jaka przystoi atmosferze domu rodzinnego” – powiedział do posłów i senatorów kard. Nycz.

Metropolita warszawski życzył ponadto, by „stanowieniem prawa i swoją służbą Polsce parlamentarzyści sprawiali, że nasza Ojczyzna będzie naszym bezpiecznym domem, do którego ludzie chętnie powracają; domem, który potrafi współpracować z innymi, ale równocześnie pielęgnować swoje tradycje”. Parlamentarzystom i pracownikom Sejmu i Senatu życzył też, by ich „rodzinne stoły wigilijne były miejscem wyciszenia, miłości, życzliwości oraz refleksji, co pomaga na nowo odnaleźć sens swojego życia, radość i prawdziwe szczęście”.

Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz życzył posłom i senatorom „ciepłych i rodzinnych świąt”. - Chciałbym, żebyście wszystkie problemy zostawili w tych obu izbach - dodał.

Marszałek Sejmu Ewa Kopacz powiedziała, że Boże Narodzenie to dla Polek i Polaków szczególny czas. – W tym bardzo szybkim tempie życia jest to jedna z nielicznych chwil, kiedy wspólnie całą rodziną siadamy przy stole wigilijnym. Ale też pamiętajmy o tych, którzy przy tym stole nie usiądą, a dla których będzie przygotowane puste nakrycie – mówiła. Wspomniała przy tym „ze szczególnym smutkiem” o pięciu polskich żołnierzach, którzy zginęli wczoraj w Afganistanie. – Pamiętajmy o tych, którzy odeszli i którzy byli dla nas bardzo bliscy, pamiętajmy o tych, którzy będą przy nas w tym dniu. Możemy im ofiarować coś najcenniejszego: miłość, przyjaźń, ciepło – dodała Ewa Kopacz.

Wśród parlamentarzystów zgromadzonych na opłatku nie było posłów SLD i Ruchu Palikota. Do hallu zeszli jednak wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich i poseł Tadeusz Iwiński, dzielili się opłatkiem i składali życzenia innym posłom.

Pierwszym parlamentarzystą, z którym kard. Nycz podzielił się opłatkiem, była wicemarszałek Sejmu Wanda Nowicka z Ruchu Palikota.