Chodzi o Szpital Bielański im. ks. Jerzego Popiełuszki w Warszawie. Obrońcy życia modlą się przed wejściem do szpitala lub organizują tam pikiety każdego tygodnia od początku listopada. Czyli od czasu, gdy uśmiercaniem nienarodzonych dzieci z Zespołem Downa, pochodzących z całej Polski, pochwalił się w „Gazecie Wyborczej” ordynator oddziału położnictwa i ginekologii Szpitala Bielańskiego, profesor Romuald Dębski. Z artykułu „Wyborczej” wynikało, że jego autorka stawia Szpital Bielański jako przykład pozytywny i wzór dla innych, mniej światłych ordynatorów. Wbrew jej intencjom, tekst pobudził do aktywności obrońców życia, którzy odtąd regularnie pikietują ten szpital.

„Przychodzimy w tym tygodniu, by uczcić pamięć tych dzieci, by się pomodlić za wszystkich, którzy dopuszczają się tego procederu, by położyć kres zabijaniu niewinnych” - zachęca w kolportowanym w internecie zaproszeniu na czuwanie Fundacja PRO – Prawo do życia.