Kościół jest dla ewangelizacji

GN 44/2011 Tarnów

publikacja 09.11.2011 07:00

Dla wierzącego i dla całego Kościoła misje są sprawą najwyższej wagi. O misyjnym zaangażowaniu Kościoła w Polsce i rachunku sumienia z abp. Wiktorem Skworcem, byłym przewodniczącym Komisji KEP ds. Misji, rozmawia ks. Zbigniew Wielgosz.

Kościół jest dla ewangelizacji ks Tomasz Atłas/ GN Spotkanie z rodzinami w Rwandzie.

Ks. Zbigniew Wielgosz: Przez dziesięć ostatnich lat pełnił Ksiądz Biskup urząd przewodniczącego Komisji KE P ds. Misji.  Czym ona się zajmowała?

Biskup Wiktor Skworc: – Przede wszystkim kontynuacją inicjatyw i realizacją zadań wyznaczonych przez II Synod Plenarny w dokumencie „Misyjny Adwent nowego tysiąclecia”. Wśród nich pierwszym zadaniem była wszechstronna troska o misjonarzy.

To niejedyne płaszczyzny działania komisji i Księdza Biskupa…

– Naszym zadaniem było koordynowanie prac instytucji działających w ramach Komisji, czyli Centrum Formacji Misyjnej, MIVA Polska oraz Dzieła Pomocy „Ad Gentes”.

Centrum Formacji Misyjnej w Warszawie to unikatowa instytucja w Kościele w Europie.

– Rzeczywiście, choć analogiczna jest prowadzona przez Episkopat Włoch. Nasze centrum obchodziło niedawno jubileusz 25 lat istnienia. Przygotowało się w nim ponad 900 misjonarzy i misjonarek, zarówno osób duchownych, konsekrowanych, jak i świeckich. Wszyscy kandydaci na misjonarzy przygotowują się wspólnie, by później łatwiej współpracować w krajach posłania. Co więcej, centrum staje się także domem dla misjonarzy, którzy zatrzymują się tu na urlop czy w razie konieczności ewakuacji.

Misjonarze przyjeżdżają też na specjalne wakacyjne spotkania…

– Chcieliśmy, aby podczas tych zjazdów spotykali się z przedstawicielami najwyższych władz w państwie, z kolejnymi prezydentami, premierami, marszałkami Sejmu i Senatu, a także z nuncjuszem apostolskim w Polsce oraz biskupami. Spotkania te miały na celu uświadomienie, zwłaszcza rządzącym, misyjnego zaangażowania Kościoła w Polsce, obecnego przez misjonarzy w 94 krajach świata.

A MIVA Polska?

– Istnieje od 2000 roku i zajmuje się zaopatrywaniem misjonarzy w środki lokomocji. MIVA Polska zbiera środki podczas akcji „Św. Krzysztof”. Przez ostatnie dziesięć lat wysłano do 50 krajów 454 pojazdów, w tym: samochody, motocykle, rowery, barki i łodzie, traktory, ambulanse, a także konie, quada i rikszę, za sumę 1,5 mln euro.

Komisja wspierała też setki projektow...

– Między innymi poprzez Dzieło „Ad Gentes”, które zostało powołane w 2005 roku. Dzięki ofiarom wiernych, od instytucji oraz w ramach trwającej akcji esemesowej „Pomóż polskim misjonarzom” udało się zrealizować wiele projektów ewangelizacyjnych i humanitarnych na niebagatelną sumę ponad 20 mln złotych. Z tych pieniędzy misjonarze budowali i utrzymywali między innymi kościoły, szpitale, domy opieki, sierocińce, szkoły i przedszkola, kupowali lekarstwa i narzędzia medyczne. Prowadzili również stałą akcję dożywania głodujących dzieci, udzielali pomocy ofiarom konfliktów zbrojnych i klęsk żywiołowych. Dzieło „Ad Gentes” zrealizowało też projekt „Edukacja w Afryce Subsacharyjskiej” dzięki dotacji z MSZ. Od 2010 roku płaci też ubezpieczenia misjonarzy świeckich, bo odstąpiło od tego MSWiA.

Ciekawą inicjatywą Komisji i Dzieła „Ad Gentes” jest konkurs „Moj szkolny kolega z Afryki”…

– Od dziesięciu lat, co roku, w konkursie uczestniczy kilkaset gimnazjów z całej Polski. To ważna akcja edukacyjna, ale nie jedyna. Organizujemy również, dla szkół ogólnokształcących, „Misyjną olimpiadę znajomości Afryki” we współpracy z UKSW w Warszawie, mając aprobatę Ministerstwa Edukacji Narodowej. Współpracujemy z mediami katolickimi i publicznymi, choć w tych drugich intensywność współpracy zależy od aktualnej linii politycznej. Na ogół jednak sprawy misji są traktowane życzliwie i ze zrozumieniem.

Jakie posługi wpisałby Ksiądz Biskup do kroniki przewodniczącego Komisji ds. Misji?

– Przede wszystkim utrzymywanie stałego kontaktu z pracownikami wspomnianych instytucji misyjnych. Zajmowałem się bieżącymi sprawami misjonarzy i dzieł misyjnych. Przewodniczyłem posłaniom księży do pracy misyjnej. Uczestniczyłem w corocznych spotkaniach Papieskich Dzieł Misyjnych, zawsze z posługą słowa i Eucharystią, często z wykładami. Co roku też otwierałem i zamykałem kolejny rok formacji w centrum, brałem udział w wigiliach i odpuście ku czci świętych Cyryla i Metodego w CFM, we wręczaniu krzyży misyjnych w Gnieźnie, w wakacyjnych spotkaniach misjonarzy. Nie raz w Światowy Dzień Misyjny i w uroczystość Objawienia Pańskiego celebrowałem Msze św. transmitowane przez Polskie Radio, uczestniczyłem też w konkursach i wystawach misyjnych, spotkaniach modlitewnych Papieskich Dzieł Misyjnych na Jasnej Górze, w kongresach misyjnych na UKSW w Warszawie, w Niemczech. Ważną przestrzenią moich działań były zebrania plenarne KEP, podczas których informowałem księży biskupów o pracy komisji i zachęcałem do podejmowania nowych inicjatyw.

Ksiądz Biskup widział też pracę misjonarzy w terenie…

– Jako przewodniczący komisji odbyłem podróże do Ameryki Południowej, gdzie odwiedziłem Peru, Boliwię, Brazylię i Ekwador, oraz do Afryki – tam byłem w placówkach prowadzonych przez misjonarzy z Polski w Republice Konga, Republice Środkowoafrykańskiej, Czadzie, Rwandzie oraz Burundi. Starałem się tam spotkać z wszystkimi misjonarzami i misjonarkami z Polski; z miejscowymi biskupami oraz nuncjuszami.

A jak układała się współpraca z władzami państwowymi?

– Nie sposób nie dostrzegać, że nasi misjonarze i misjonarki są ambasadorami Polski, kraju, który jest ojczyzną „Solidarności” i rozumie potrzebę dzielenia się nią z innymi. Mając na uwadze dobro misjonarzy, prowadziłem korespondencję i spotykałem się z kolejnymi ministrami spraw zagranicznych. Ważnym wydarzeniem było podpisanie z minister Anną Fotygą listu intencyjnego o wykorzystaniu struktur misyjnych do udzielania pomocy rozwojowej, do czego Polska jest zobowiązana w ramach UE. Zabiegałem również u ministra Sikorskiego o nielikwidowanie placówek dyplomatycznych w Afryce, zwłaszcza w Kinszasie, ponieważ stanowiła ona ważną bazę dla misjonarzy z krajów frankofońskich. Niestety, ambasada została zamknięta.

Staraniem Księdza Biskupa wzbogacił się kalendarz Kościoła w Polsce. Jakie to były inicjatywy?

– Zwróciłem się do biskupów, aby w kalendarzach diecezjalnych zaznaczyli wspomnienie NMP

Wspomożycielki Wiernych, które przypada 24 maja, jako dzień modlitwy za Kościół w Chinach, zgodnie z prośbą Benedykta XVI. W związku z tym, że w XX wieku, ale i obecnie, nasiliły się prześladowania chrześcijan, poprosiłem Konferencję Episkopatu Polski, aby w kalendarzu ogólnopolskim ustanowiono Dzień Solidarności, Modlitwy i Postu z Kościołem prześladowanym. KEP w 2008 roku ustanowiła takim dniem II niedzielę listopada, a więc za tydzień będziemy mogli duchowo wspomóc cierpiących za wyznawanie wiary w Chrystusa. Wpisywałem też do ogólnopolskiego kalendarza wydarzeń daty związane z misjami.

Benedykt XVI zwrócił uwagę w orędziu na Światowy Dzień Misyjny na potrzebę rachunku sumienia całego Kościoła. Jakie Ksiądz Biskup podałby punkty do takiego rachunku?

– Misjonarze często mają wrażenie, że misjami zajmuje się wąska grupa osób, coś na kształt klubu miłośników misji. Tymczasem każdy ochrzczony jest powołany do działalności misyjnej, która wyraża się we współpracy misyjnej przez modlitwę, ofiarowane cierpienie, dar postu i jałmużny. Niektórzy ekskluzywnie traktują cząstkowe dzieła misyjne lub znanych sobie misjonarzy. Zwłaszcza w takie dni jak Światowy Dzień Misyjny nie powinno się prowadzić własnych akcji, lecz brać udział w papieskim dziele odpowiedzialności za głoszenie Ewangelii. Trzecim punktem rachunku sumienia może być refleksja nad kalendarzem misyjnym. Otóż zainteresowanie misjami nie powinno się sprowadzać do kilku okazji czy konkretnych dni w roku. Dla wierzącego i dla całego Kościoła misje są sprawą najwyższej wagi. Kościół jest dla ewangelizacji!

Co zdaniem Księdza Biskupa należałoby jeszcze zrobić dla dzieła misyjnego?

– Na pewno podjąć większą współpracę ze zgromadzeniami męskimi i żeńskimi. Udzielić wszelkiej pomocy osobom świeckim, które zgłaszają chęć wyjazdu na misje, oraz rozwijać misyjny wolontariat. Promować jeszcze bardziej we wszystkich diecezjach akcję kolędników misyjnych.

 

Wywiad przeprowadzony przed nominacją na arcybiskupa metropolitę katowickiego.