Do Biblioteki Watykańskiej przez długi czas napływały prośby to, by móc zobaczyć „oryginał listu Poncjusza Piłata do Tyberiusza na temat Jezusa”, ujawnił dyrektor działu manuskryptów tej placówki profesor Paolo Vian podczas konferencji na temat znalezienia rękopisu „Etyki” Barucha Spinozy. Jego wystąpienie podczas tego spotkania przedrukowuje w dzisiejszym wydaniu „L'Osservatore Romano”.
Próbując odpowiedzieć na pytanie, „jak to możliwe, aby w tak często odwiedzanej i przeszukiwanej bibliotece, jak watykańska... mogło dochodzić do takich odkryć, jak znalezienie manuskryptu 'Etyki' Spinozy?”, profesor Vian zażartował: „Mamy więc uwierzyć, że Vaticana nie wie, co przechowuje, bądź wręcz przeciwnie podejrzewać, że przechowuje ona inne jeszcze tajemnice, być może mające wywrotowe znaczenie dla wiary, a ukrywane przed większością, na fali klimatu na modłę Dana Browna?”.
Wyjawił następnie: „ Spotykałem ludzi, niezupełnie naiwnych, którzy przekonani byli na przykład, że Vaticana posiada bogate zbiory dzieł pornograficznych; a wśród listów najczęściej nadchodzących swego czasu do biblioteki, były listy od tych, którzy w watykańskich zbiorach rękopisów szukali oryginału listu Poncjusza Piłata do Tyberiusza w sprawie Jezusa”.
Mówiąc o konkretnym przypadku dzieła Spinozy dyrektor działu rękopisów Biblioteki Watykańskiej przyznał, że „elementy pozwalające na dokonanie tego odkrycia były zasadniczo znane, widoczne, na oczach wszystkich od dłuższego czasu”.
Potrzebna jednak była jeszcze, jak to określił, „inteligentna lektura”. Na zakończenie swego wystąpienia, prof. Paolo Vian zachęcił do odwiedzania bibliotek i archiwów... przeznaczajmy coraz więcej czasu na fizyczną obecność, można by powiedzieć na działania w terenie, w miejscach pamięci.
Wówczas biblioteki i archiwa ukażą rzeczywiście swoje tajemnice, odmienne od tych, które wyobraża sobie Dan Brown, zazdrośnie strzeżonych przed większością przez wąską kastę ich depozytariuszy z bractwa iluminatów, są bowiem, po prostu, tym, czym ukazują się pokornemu i upartemu badaczowi, który potrafi jeszcze czytać, porównywać, zestawiać i myśleć”.
Mają być podmiotem, a nie tylko odbiorcą duszpasterstwa rodzin - powiedział papież.
Czy rozwój sztucznej inteligencji może pomóc nam stać się bardziej ludzkimi?
Abp Światosław Szewczuk zauważył, że według ekspertów wojna przeszła na nowy poziom eskalacji.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.