Wsparcie dla chrześcijan w Iraku przyczynia się do umacniania pokoju w tym kraju.
Takie zdanie wyraził polski eurodeputowany Jan Olbrycht podczas spotkania z dwoma chaldejskimi duchownymi, którzy odwiedzili siedzibę Parlamentu Europejskiego. Arcybiskupi Bashar Matti Warda z Erbilu oraz Emil Shimoun Nona z Mosulu przybyli w ubiegłym tygodniu do Brukseli z inicjatywy organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie. Podczas spotkania omówiono sytuację mniejszości religijnych w Iraku, którą przedstawiciele Unii Europejskiej ocenili bardzo krytycznie. Zwrócono jednocześnie uwagę na znaczący wkład wyznawców Chrystusa w edukację. Irackie szkoły chrześcijańskie cieszą się dużym prestiżem ze względu na wysoki poziom nauczania, co może stanowić istotny czynnik w formowaniu wolnego i bardziej ludzkiego społeczeństwa.
Wizyta irackich hierarchów w Brukseli była elementem kampanii prowadzonej przez Pomoc Kościołowi w Potrzebie wśród środowisk politycznych Starego Kontynentu. Jej celem jest zwrócenie uwagi Unii Europejskiej na sytuację prześladowanych wyznawców Chrystusa na świecie. Jak stwierdził włoski eurodeputowany Mario Mauro, „jeśli nie damy politycznej odpowiedzi na prześladowania, jakich doświadczają chrześcijanie w krajach muzułmańskich, wówczas dokładnie spełnimy oczekiwania Al Kaidy”. Z kolei Jan Olbrycht dodał, że pomoc chrześcijanom w Iraku to „wkład w pojednanie i trwały pokój w krajach o muzułmańskiej większości, a jednocześnie polityczna odpowiedź na skłonny do przemocy fanatyzm”.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.