Kard. Raymond Burke, prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej, wraz z obrońcami życia modlił się 10 maja pod jedną z placówek Planned Parenthood w Houston w amerykańskim stanie Teksas. Niedawno wybudowany ośrodek jest jedną z największych na świecie klinik aborcyjnych. Dokonuje się to m.in. tzw. późnych aborcji.
Około tysiąca obrońców życia wspólnie z przybyłym z Watykanu purpuratem odmówiło modlitwę „Zdrowaś Mario”. Kilkaset metrów od monumentalnej kliniki kard. Burke, stojąc na przenośnej platformie, wzywał do modlitwy za ofiary aborcji oraz za tych, którzy zabijają i pomagają zabijać dzieci nienarodzone, a także matki, które decydują się na taki krok.
W słowie skierowanym do wiernym prefekt Najwyższego Trybunału Sygnatury Apostolskiej przypomniał nauczanie Kościoła, odnośnie do obrony życia ludzkiego w każdej jego formie. Przypomniał też ostanie wypowiedzi papieża Benedykta XVI, dotyczące m.in. zachodniej cywilizacji, cierpiącej na „zaćmienie Boga”. Duchowny apelował do katolickich polityków, by nie zapominali o obronie prawa naturalnego i wskazywał na życie i śmierć XVI-wiecznego kanclerza Anglii, Tomasza Morusa, jako przykład właściwej postawy w sytuacji wyboru między prawem moralnym i niemoralnym.
W modlitewnym czuwaniu przed kliniką aborcyjną w Houston brały udział osoby różnych wyznań chrześcijańskich i religii. Sygnałem do rozpoczęcia modlitwy był dźwięk szofaru – tradycyjnego baraniego rogu pasterskiego, który według tradycji żydowskiej wzywa do pokuty.
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.