Włosi zmagają się z nowym problemem, a mianowicie skrajnym ubóstwem. Jak ustaliła Wspólnota św. Idziego, zjawisko to dotyczy już 3 mln Włochów, w tym wielu rodzin z dziećmi.
W dużej mierze jest to konsekwencja kryzysu i bezrobocia, które sprawiają, że coraz więcej rodzin nie stać na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Kolejnych 8 mln mieszkańców Italii żyje we względnym ubóstwie. Na ten problem nakłada się również osłabienie kultury solidarności. Społeczeństwo staje się coraz bardziej bezwzględne, odcinając się od potrzebujących – alarmuje rzymska wspólnota. Ostrzega ona również przed rosnącą szarą strefą gospodarki. W niektórych regionach znalezienie oficjalnej pracy jest niemal niemożliwe. Z konieczności trzeba pracować na czarno.
Nie było ono związane z zastąpieniem wcześniejszych świąt pogańskich, jak często się powtarza.
"Pośród zdziwienia ubogich i śpiewu aniołów niebo otwiera się na ziemi".
Świąteczne oświetlenie, muzyka i choinka zostały po raz kolejny odwołane przez wojnę.
Franciszek zrezygnował z publikacji adhortacji posynodalnej.