Inny, lecz nigdy obcy

Nikt nie zdoła do końca wyrazić, jak dalece Bóg jest Inny...

Ojciec, który widzi w ukryciu

A więc Inny, Całkiem Inny - przez Jezusa nazywany „Ojcem”. Już to wydaje się przybliżać Go do znanej nam sytuacji. Lecz gdy przyjrzymy się z bliska, jaki użytek robi Jezus ze słowa „Ojciec”, wówczas sytuacja stanie się mniej oczywista, a wkrótce potem zrozumiemy jedno: odkryć Boga Ojca znaczy wniknąć w poznanie Całkiem Innego.

Jezus bezustannie odwołuje się do Ojca. Wszystko się do niego odnosi (J 8,28-29). Jezus żyje przez Ojca (J 6,57), by objawić jego Imię (J 17) i spełnić jego wolę (Mt 18,14; J 6,39). Jezus zawsze czyni to, co widzi u czyniącego Ojca (J 5,19); nauczanie Jezusa nie pochodzi od Niego, lecz od Ojca, który Go posłał (J 12,49-50; 14,24). Dzięki Ojcu Jezus nigdy nie jest sam (J 8,29; 16,32). Jezus żyje zwrócony w Jego stronę. Wchodzi w swoją Paschę, by świat się dowiedział, że On miłuje Ojca (J 14,31). Nie tylko św. Jan tak to widzi. Św. Łukasz wyznacza trwanie życia Jezusa między dwoma odwołaniami się do Ojca: na początku życia: „Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?” (2,49) i po raz ostatni, na krzyżu: „Ojcze, w Twoje ręce powierzam ducha mojego” (23,46).

Odnajdujemy u Jezusa zdumiewającą pewność znajomości Ojca, i nie tylko to, lecz także przekonanie o wypełnianiu dokładnie tego, czego Bóg oczekuje (J 8,29). Pewność ta wyraża się w każdym słowie Jezusa, w każdym geście, w przebaczeniu, którego udziela, w uzdrowieniach, których dokonuje, a także - bardzo silnie - w modlitwie: zwracając się do Boga, Jezus mówi „Abba”. To więcej niż „Ojcze”. Słowo to wskazuje na pełną poufałość, na doskonałą intymność. Przed Jezusem nikt nie ośmielał się zwracać w ten sposób do Boga.

Ale nawet jeżeli Jezus bezustannie odwołuje się do Ojca, żeby określić siebie i swoje działanie, to jednak do uczniów nie mówi o Ojcu jako o rzeczywistości, którą oni już zdołali poznać. Ojciec jest Całkiem Inny, jest Nieznanym, którego mają poznać za pośrednictwem Jezusa, idąc za Nim, poznając miejsce Jego przebywania (J 1,38-39). W Ewangelii św. Jana Jezus używa określenia „Ojciec wasz” dopiero po zmartwychwstaniu (20,17).

W Ewangelii Bóg nie jest porównywany do ojca w taki sposób, jak w Starym Testamencie. Jest Ojcem ostatecznie i jest Ojcem Jezusa. Jezus jako jedyny zna Ojca, tylko On jeden może Go objawić:

„Wszystko przekazał Mi Ojciec mój. Nikt też nie zna Syna, tylko Ojciec, ani Ojca nikt nie zna, tylko Syn, i ten, komu Syn zechce objawić” (Mt 11,27).

Istoty ludzkie nie znają Ojca; Ojciec nie jest podobny człowiekowi. Nie sposób poznać Go zwracając się do przeszłości - nawet najgłębsze doświadczenie ojcostwa byłoby tutaj niewystarczające - jedynie otwartość na nowy wymiar Królestwa, które nadchodzi, pozwala wniknąć w Jego poznanie: „Ojcze nasz... niech przyjdzie Królestwo Twoje” (Mt 6,9-10). Ojciec, który obejmuje przyszłość - oto, co Go różni od ludzkiego doświadczenia. Lecz nawet jeżeli Ojciec jest Całkiem Inny, kiedy Go Jezus objawia, to jednak sytuacja ta nie wytwarza dystansu między Nim a nami.

Więcej na następnej stronie
«« | « | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Archiwum informacji

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6