W Polsce jest ok. 30 tys. księży. Biskupów około 130. Skąd papież wie, kogo mianować biskupem?
To nie jest tak, że papież budzi się i postanawia zrobić jakiegoś księdza biskupem. Mianowanie biskupa to skomplikowany i czasochłonny proces – wyjaśnia bp Piotr Libera, który przez długie lata był sekretarzem Nuncjatury Apostolskiej w Polsce.
„Jeśli ktoś dąży do biskupstwa, pożąda dobrego zadania” – napisał św. Paweł Apostoł (1 Tm 3,1). Kodeks Prawa Kanonicznego nakazuje, by biskupi każdej metropolii lub konferencja episkopatu sporządzili listę prezbiterów, którzy nadają się do pełnienia urzędu biskupa. Listę przygotowuje się w tajemnicy (także przed tymi, którzy się na niej znajdują) i po wspólnej naradzie. Na liście kandydatów mogą się znaleźć nie tylko księża diecezjalni, ale również zakonnicy.
Również każdy biskup może przesłać do Stolicy Apostolskiej nazwiska kapłanów, których uważa za godnych i odpowiednich do sprawowania posługi biskupiej. Ks. prof. Józef Krukowski, współautor najnowszego komentarza do Kodeksu Prawa Kanonicznego, zwraca uwagę, że przesłana papieżowi lista nie musi dotyczyć kandydatów na biskupów konkretnej diecezji. Można jednak wskazać typ diecezji lub posługi, do jakiej kandydat wydaje się najbardziej zdatny.
Pięć warunków
Kandydat na biskupa musi spełniać pięć warunków, które wymienia KPK. Przede wszystkim musi odznaczać się „niezachwianą wiarą, dobrymi obyczajami, pobożnością, gorliwością dusz, pasterską mądrością, roztropnością i ludzkimi cnotami”. Musi mieć również cechy wymagane do pełnienia konkretnego urzędu, który ma mu być powierzony. Kandydat na biskupa musi się też cieszyć dobrą opinią w swoim otoczeniu. Kandydat na biskupa musi mieć co najmiej 35 lat i więcej niż 5 lat kapłaństwa.
Powinien również mieć odpowiednie wykształcenie – doktorat lub co najmniej licencjat (w kościelnej hierarchii naukowej licencjat to stopień pomiędzy magisterium a doktoratem) z Pisma Świętego, teologii lub prawa kanonicznego, uzyskany na uczelni kościelnej. A jeśli nie ma takiego tytułu, powinien wykazać się „prawdziwą biegłością w tych dyscyplinach”. Jednak spełnianie wymienionych wymagań nie jest jednoznaczne z uzyskaniem nominacji. „Do Stolicy Apostolskiej należy ostateczny osąd co do zdatności kandydata” – zastrzega Kodeks Prawa Kanonicznego.
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
Wraz z zakorzenianiem się praktyki synodalności w Kościele w Polsce - nadziei będzie przybywać.