O pielgrzymowaniu młodzieży, teście, jaki czeka polską gościnność, i programie na najbliższe miesiące z ks. Arturem Pytlem, koordynatorem przygotowań do Światowych Dni Młodzieży rozmawia Klaudia Cwołek.
Bartolo Longo – kiedyś satanista, dziś błogosławiony – krzewił tę modlitwę obok starożytnych ruin, w cieniu Wezuwiusza. We Wrocławiu rozkwita ona u stóp innego szczytu – góry Karmel. W karmelitańskiej parafii pw. Opieki św. Józefa przybiera kształt Nowenny Pompejańskiej i róż – tradycyjnych i nie tylko.
Jesteśmy w sercu Roztocza. Malownicze wzgórza Wyżyny Lubelskiej i dolina górnego biegu rzeki Wieprz. W takiej scenerii w 1640 roku objawiła się Maryja. Jest to jedyny przypadek w Polsce, gdy dała się poznać ludziom jako pogromicielka Szatana i uzdrowienie zniewolonych przez złego ducha.
Państwo francuskie będzie świętować z Kościołem 900-lecie słynnego opactwa w Clairvaux. To samo państwo świętuje co roku rewolucję francuską, która z opactwa wypędziła ostatnich cysterskich mnichów.
Jest prosty sposób, by zrozumieć ideę Światowych Dni Młodzieży. Wystarczy porozmawiać z wolontariuszami z różnych kontynentów, którzy przyjechali, by pomóc je zorganizować.
Dwóch młodych mnichów szybkim krokiem w ciszy „płynie” długim, białym klasztornym korytarzem. Wyglądają, jakby się stopili z przestrzenią, która ich otacza. W końcu to trapiści.
Być praktykującym katolikiem we Francji znaczy należeć do mniejszości. To jest odważny i świadomy wybór, bo mniejszość ta jest często wyśmiewana przez laicką większość.
– Kurdyjskie elity polityczne dojrzewają do uznania zbrodni dokonanych w okresie ludobójstwa Ormian przed 100 laty – mówi Gaffur Türker, sekretarz Fundacji Ormiańskiego Kościoła św. Grzegorza w tureckim Kurdystanie w rozmowie z Tomaszem Grzywaczewskim .
O trudnościach chrześcijan na Bliskim Wschodzie i nadziejach związanych z synodem im poświęconym z bp. Krzysztofem Nitkiewiczem rozmawia ks. Tomasz Jaklewicz.
9672 metry. Na tak wysoki szczyt może wspiąć się każdy w czasie tegorocznych wakacji. Ale to i tak niewiele. Możesz trafić jeszcze wyżej. A tak naprawdę... bardzo blisko.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.