Jeden jest nawet biskupem. Tych kandydatów popiera Angela Merkel.
Papież Franciszek przyjął na audiencji kard. Angelo Becciu i upoważnił za jego pośrednictwem Kongregację Spraw Kanonizacyjnych do promulgowania dekretu dotyczącego cudu za wstawiennictwem sługi Bożego Donizettiego Tavaresa de Limy, brazylijskiego księdza żyjącego w ubiegłym wieku.
Papież Franciszek upoważnił Kongregację Spraw Kanonizacyjnych do promulgacji dekretów dotyczących kilkorga kandydatów na ołtarze.
W ubiegłym roku Kapituła Prowincjalna Warszawskiej Prowincji Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów podjęła starania dotyczące rozpoczęcia procesu informacyjnego brata Kaliksta. Zmarły w opinii świętości br. Kalikst Kłoczko (1930–2013) spędził niemal 61 lat w zakonie i przez cały ten czas zajmował się stolarstwem, jednocześnie oddając się modlitwie i pomocy potrzebującym.
27 marca Papież Franciszek przyjął kard. Angelo Amato SDB, prefekta Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. Upoważnił go do ogłoszenia dekretów w 16 sprawach beatyfikacyjnych, odnoszących się do 63 osób.
W kościele pw. św. Jakuba Apostoła w Toruniu rozpoczęła się dziś ekshumacja doczesnych szczątków sługi Bożego bp. Adolfa Piotra Szelążka. Jest to kolejny etap w jego procesie beatyfikacyjnym.
Kometa, wybuch supernowej lub koniunkcja planet - to najbardziej prawdopodobni astronomiczni kandydaci na gwiazdę betlejemską - powiedziała prof. Ilona Bednarek z Zakładu Astrofizyki i Kosmologii Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.
Celem akcji powołaniowej jest zwrócenie uwagi na pytanie o swoją drogę życiową, zwłaszcza tych, którzy o drodze zakonnej czy kapłańskiej myślą, oraz zachęcenie do modlitwy o powołania i za powołanych.
Papież Franciszek przyjął na audiencji kard. Angelo Becciu i upoważnił za jego pośrednictwem Kongregację Spraw Kanonizacyjnych do promulgowania dekretu dotyczącego cudu za wstawiennictwem sługi Bożego Donizettiego Tavaresa de Limy. Promulgowane też zostały dekrety dotyczące heroiczności cnót kilku osób.
Diecezja Wichita nie zapomina o ks. Emilu Kapaunie, kapelanie armii USA, zmarłym 61 lat temu jako jeniec w Północnej Korei. W chwili śmierci, którą poniósł służąc heroicznie współwięźniom, miał 35 lat.
Przez długi czas poszukiwał prawdy, pielgrzymując od jednej do drugiej szkoły tradycji filozofii greckiej.