Kończy się powoli pierwszy dzień papieskiej wizyty w Kolumbii. Dziś jeszcze Msza św. A co działo się cały dzień?
O źródłach terroryzmu, lęku na co dzień, naśladowaniu św. Franciszka i oczarowaniu papieżem z o. Symeonem Stacherą OFM, wikariuszem generalnym archidiecezji Tanger (Maroko) rozmawia Andrzej Kerner.
Przez ponad 40 minut papież Franciszek jechał w otwartym papamobile pozdrawiając zgromadzonych na plaży Copacabana w Rio de Janeiro uczestników XXVIII Światowego Dnia Młodzieży.
Zarówno w wypowiedziach papieża Franciszka jak i w wypowiedziach prelegentów na Zjeździe Gnieźnieńskim widzę oczekiwanie, że zamiast zamknięcia i izolacji zdobędziemy się na przyjęcie odpowiedzialności za budowanie świata, który będzie światem dla wszystkich.
Potrzeba jeszcze ok. 60 milionów zł, żeby ukończyć budowę wotum narodu polskiego za odzyskaną suwerenność. To zaledwie 2–3 złote od każdego, kto czuje, że ma powody do wdzięczności Bogu.
Informację tę przekazał na platformie X rzecznik prasowy archidiecezji warszawskiej.
W katedrze Chrystusa Króla prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych ogłosił błogosławionym ks. Jana Franciszka Machę. Zachęcił Kościół katowicki do naśladowania śląskiego kapłana i męczennika oraz troski o autentyczny rozwój jego kultu. Homilię w języku polskim odczytał bp Marek Szkudło, biskup pomocniczy archidiecezji katowickiej.
Nie można w homilii formułować stwierdzeń, które mogą w słuchaczach podważać zaufanie do Kościoła.
Dziś pewne jest tylko jedno: ten papież budzi wielkie nadzieje.
Mamy być ulegli głosowi Ducha Świętego, który popycha nas do „spalania się” dla głoszenia Ewangelii nawet w najodleglejszych miejscach. Taka była główna myśl papieskiej homilii na wtorkowej Mszy w kaplicy Domu św. Marty.
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.