Śpieszymy Wam z radością donieść co tu w "wielkim świecie" się dzieje...
Krzysztof Ziemiec: Prawdę mówiąc, w życiu nadal pragnę najbardziej tego, czym się wówczas obroniłem.
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.