Moje spotkania i wspólne medytowanie z wieloma ludźmi, którzy pośród swych zwykłych, codziennych zajęć podejmują tę nadzwyczajną i cudowną pielgrzymkę ducha, sprawia, że widzę coraz wyraźniej prawdziwą naturę tej podróży.
Co byś nie czynił, staraj się dojrzeć, czy Bóg chce od ciebie tego uczynku...
Oto temat naszego dzisiejszego rozważania.
Każdy z nas, nawet dzięki swej małej samo-transcendencji otrzymuje prawo, aby stać się jedno z Bogiem.
975 lat od założenia klasztoru i 80 lat od powrotu benedyktynów do Tyńca.
Aby Bóg mógł przebyć drogę prowadzącą do nas i spocząć w naszych duszach, najpierw musimy uwolnić je od wszelkiego niepokoju, pokus i zmartwień.
Duchowość człowieka, jeżeli ma być autentyczna, musi być budowana na tym, czym on żyje, co spotyka w swojej zwykłej działalności.
Trzeba wziąć udział w tej pieśni jedynej, którą śpiewa Niebo, której pierwsze akordy zaintonował Chrystus na ziemi.
Oto jest pytanie!
Jak postępować? Ma się ten rozum, trzeba wiedzieć jak.
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.