Między 26 grudnia a końcem roku mali kolędnicy odwiedzą domy w około 100 parafiach naszej diecezji. Zrobią to dla dzieci w Sudanie, Tanzanii i Brazylii.
Mieszka wśród Frasobliwych i Ukrzyżowanych. Oddał im dom i siebie. Zbigniew Ważydrąg żyje na zakręcie i pograniczu, na początku Jodłówki i na końcu Jasienia.
W tym roku kleryków na pierwszym roku jest mniej niż w latach ubiegłych, lecz największy spadek obserwuje się w mniejszych miastach.
Leży u stóp ołtarza przez cały rok, jest wynoszony jedynie na tydzień przed Bożym Narodzeniem, by 24 grudnia uroczyście tu powrócić. Tym razem małego Pana Jezusa do kaplicy wniesie w Wigilię mała Jadzia ze swoim rodzeństwem.
Kiedy poważne problemy spadają na barki, wygląd staje się sprawą drugorzędną. – Ale każda z nas lepiej się czuje i działa, gdy pięknie wygląda – zapewniają wolontariuszki, które odwiedziły Dom Samotnej Matki.
Siostra Elwira Petrozzi, była zachwycona: – Jaki piękny dom! I tak samo zniszczony, jak oni. Będą się razem odnawiać! Miała rację. Przez dekadę restaurowały się i mury domu, i setki dusz jego mieszkańców.
Już od 20 lat w krajobraz większych i mniejszych miejscowości wpisały się białe samochody z czerwonym logo Caritas. To nimi pielęgniarki dojeżdżają do pacjentów w ich domach.
Klerycy mieszkają po kilku w domach w centrum Paryża. Sami gotują, sprzątają i pomagają w duszpasterstwie w różnych parafiach. I studiują teologię. To jedyne takie seminarium we Francji.
W Afryce nie da się zwyczajnie zamknąć ludzi w domach, aby objąć ich kwarantanną z powodu koronawirusa. Nikt praktycznie nie posiada żadnych zapasów żywnościowych i by móc funkcjonować ludzie muszą iść chociażby na targ, w przeciwnym wypadku grozi im klęska głodu.
Patron kongresów eucharystycznych przyszedł na świat 16 maja 1540 r. w miejscowości Torre Hermoza w Hiszpanii.