Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Tysiące mieszkańców Enerhohradu w obwodzie zaproroskim na południowym wschodzie Ukrainy oddało hołd obrońcom, którzy zginęli podczas ataku wojsk rosyjskich na Zaparoską Elektrownię Atomową.
W odpowiedzi na apel Papieża Franciszka pracownicy Watykanu zorganizowali zbiórkę darów dla Ukrainy. Na placu przed budynkiem Gubernatoratu przygotowali specjalne miejsce oznaczone ukraińskimi flagami, gdzie można zostawiać paczki z ubraniami, lekami i materiałami opatrunkowymi, a także żywność z długim terminem przydatności do spożycia. Akcję koordynuje Urząd Dobroczynności Apostolskiej.
W niecałe dwa tygodnie zginęło co najmniej 37 dzieci, a 50 zostało rannych, a ponad milion dzieci uciekło z Ukrainy do sąsiednich krajów - poinformowała po ataku na szpital w Mariupolu szefowa Funduszu Narodów Zjednoczonych na rzecz Dzieci (UNICEF) Catherine Russell.
- Dla każdego uchodźcy zawsze znajdzie się kubek ciepłej zupy i schronienie - mówi siostra Justyniana, która pracuje w Domu Miłosierdzia we Lwowie-Brzuchowicach. Misjonarka ze Zgromadzenia Sióstr św. Józefa podkreśla, że wszystkie wspólnoty na Ukrainie przestawiły się teraz na pomoc wojennym uchodźcom.
Kijów jest zabezpieczony i kontrolowany przez ukraińską armię. Wojska rosyjskie znajdują się w odległości ok. 30 km od stolicy, jednak – jak informuje doradca prezydenta Ukrainy Ołeksij Arestowycz – są rozbite i nie ma póki co bezpośredniego zagrożenia zajęcia miasta. „Jest spokojnie, ale to cisza przed burzą” – mówi z kolei w rozmowie z Radiem Watykańskim przebywający w stolicy o. Błażej Suska, kustosz kustodii kapucynów na Ukrainie i w Rosji.
Nie wszędzie na Ukrainie trwają działania wojenne, jednak wszędzie zaczyna być już odczuwalny kryzys humanitarny. Zaczyna brakować podstawowych produktów, które jeszcze kilka dni temu były dostępne. Wskazuje na to ks. Sergiusz Jakubowski, który pracuje w Czerniowcach na granicy z Mołdawią. Ukraiński marianin organizuje m.in. transporty z najpilniejszą pomocą dla atakowanego Charkowa i Kijowa.
Wobec tego, co dzieje się na Ukrainie nie można zajmować postawy neutralnej. Kto milczy, kto nie potępia, jest współwinnym tej zbrodni – powiedział w swym codziennym orędziu abp Światosław Szewczuk. Nie milczcie, nie trzymajcie się z daleka, nie bądźcie winnymi tej zbrodni – apelował do świata zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego.
Pomoc należy świadczyć nieustannie i gorliwie, tak długo jak będzie ona potrzebna. Niech to będzie autentyczna posługa miłości i niech jej stale towarzyszy ufna modlitwa o pokój i zwycięstwo dobra – napisał w Słowie bp Andrzej Czaja, przewodniczący Komisji Duszpasterstwa Konferencji Episkopatu Polski.
Głęboko poruszeni tragedią wojny, zdecydowanie potępiamy ataki skierowane przeciwko ludności cywilnej, powodujące ogrom ofiar, zwłaszcza wśród kobiet i dzieci – napisali w oświadczeniu członkowie Konferencji Episkopatu Polski obecni na 391. Zebraniu Plenarnym.
Przykro patrzeć na starców, którzy przychodzą do naszych parafii po kawałek chleba. A iluż z nich jest dzisiaj pozostawionych samych, narażonych na rosyjskie bomby – mówi w codziennym orędziu abp. Światosław Szewczuk. Po raz kolejny zaapelował do rządzących, aby nie byli biernymi obserwatorami tej wojny. Nie patrzcie w telewizji, jak nas zabijają, zróbcie coś – apelował zwierzchnik ukraińskich grekokatolików.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.