Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie kosciol.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Nie trzeba wiele. Usiąść przy łóżku, potrzymać za rękę. Pomóc znaleźć sens albo pokazać ostatni raz niebo. To wystarczy, żeby zmienić czyjś świat.
Kapłańskie odejścia budzą kontrowersje, ból, a nieraz wprost przeciwnie – uznanie czy nawet ulgę. Jedno jest pewne – to nigdy nie są sprawy oczywiste.
To może niezbyt wyszukane określenie tego, czego dzieci doświadczają w Skrzatuszu. Jedno jest pewne – żeby usłyszały Pana Boga, potrzebują modlitwy i... waty cukrowej.
− Gdzie można dzisiaj świętych zobaczyć? Są między nami, tutaj, na plaży! − skandują, wchodząc między tysiące zażywających słońca turystów.
„Boga nie ma? Chodź i zobacz” – prowokacyjny baner przyciąga ciekawskie spojrzenia. Niektórzy zaglądają do przyczepy i… zostają na dłużej, opowiadając Jezusowi swoją historię.
Za oknem praży sierpniowe słońce, a czwórka chłopców pochyla się nad wielką księgą. Przed nimi zapisana od góry do dołu tablica. Zupełnie niewakacyjny obrazek? Bynajmniej!
Diana wychowała się w rodzinie muzułmańskiej, ale jako nastolatka spotkała Jezusa. Podczas obozu Go4Peace, w otoczeniu młodych przyjaciół z całej Europy, przyjęła sakrament chrztu.
Można ich spotkać na drogach i leśnych ścieżkach. Napotkanym głoszą Ewangelię. Karawana Bożego Miłosierdzia wędruje po raz trzeci.
– Idę z krwią do laboratorium i odmawiam dziesiątkę – mówi sanitariuszka z koszalińskiego szpitala. – Jak daleko mam do pracy? Jeden Różaniec. Odmawiam go zawsze w drodze – dzieli się mieszkaniec Rosnowa.
Koronka, modlitwa matki, miłość dziewczyny – czy mają moc? Marcina wyrwały z gangsterki. A praktyki religijne, rekolekcje, ewangelizacje? Popchnęły go ku Ewangelii. Były bandyta liderem uwielbienia? Tak, w Czaplinku.
Podczas kazań, głoszonych przez niego w całej Italii, zbierały się tłumy wiernych.