Czyli antyczna Grecja, jakiej nie znamy i absolutnie się nie spodziewamy.
W konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie dzieci, które przeszły Szlak św. Jakuba odebrały Dyplomy Małego Pielgrzyma.Zdjęcia: Łukasz Czechyra
Raczej „Małe Genesis”. Przynajmniej u nas w domu.
Bibliści zastanawiają się nad tym, ile mogło być niemowląt zabitych na rozkaz Heroda.
Pietro Cavallini, "Narodzenie Maryi" mozaika, 1291, kościół Santa Maria in Trastevere, Rzym.
Jej życiowa dewiza brzmiała: „Bóg mieszka w tobie. Zawsze!”.
Mówiła o sobie: „jestem małym nic”. Śpiewała… unosząc się nad lipami. Żyła mimo poderżniętego gardła i przebitego na wylot serca. Widziała Ducha Świętego. Zdradził jej sekret: jest ratunek dla kapłanów.
A tu mi w uszach i sercu brzmi pochwała małej trzódki. I tak mi coś wygląda, że trzódka nie tylko maleje, ale maleć będzie. Słowa Jezusa muszą spełnić się do końca. Włącznie z tym sprzedawaniem majątków i rozdawaniem zysku. Bo małej trzódce Jezusowej innego zysku trzeba.
W konkatedrze św. Jakuba w Olsztynie dzieci, które przeszły Szlak św. Jakuba otrzymały Dyplomy Małego Pielgrzyma.
Jest misjonarzem świętej rodziny. Od 30 lat w Papui Nowej Gwinei.
Ta postać nie pasuje do łzawych, cukierkowych żywotów świętych.