Świat coraz częściej zmienia znaczenie słów definiując eutanazję, jako „słodką śmierć”, a nie, jak to w istocie ma miejsce, „zabójstwo”.
– Miłosierdzie to nie puste hasło, ale zadanie, które trzeba w życiu nieustannie wypełniać. Zaprasza nas do tego Bóg przez karty Starego i Nowego Testamentu – mówi ks. Edmund Skalski, proboszcz parafii Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.
Powoli dobiegają końca Dni w diecezjach, które poprzedzają spotkanie młodych w Panamie. W Mszy rozesłania w diecezji Chitré udział wziął abp Marek Jędraszewski.
Kocia łapa, białe małżeństwo, a na końcu... sakrament.
Stało się, że Ten, który przyszedł, wypowiedział słowa: Ten Kielich to Nowe Przymierze we Krwi mojej, która za was będzie wylana. I dopełnił to, co wypowiedział.
Co zatem powiedzieć rozczarowanym, głoszącym koniec Kościoła Franciszka?
Podczas Mszy w Domu św. Marty Papież Franciszek mówił o końcu naszego życia oraz o końcu świata, o „żniwach”, o których czytamy w Apokalipsie.
Dobiegła końca wizyta patriarchy Moskwy i Wszechrusi Cyryla w Japonii. Po podpisaniu w sierpniu dokumentu o pojednaniu narodów polskiego i rosyjskiego, przyszedł czas na pojednanie z Japonią.
Życie i śmierć nie są przeciwnościami. To jedynie dwie strony tej samej monety.
– Chcieli być tam cały czas; modlić się, rozmawiać, po prostu być. Musieliśmy po 4, 5 godzinach nabożeństwa przypominać: „To już jest koniec. Idźcie do domu spać” – opowiada Marek.
Krótki, trwający niespełna sześć lat, pontyfikat tego papieża zapoczątkował nową epokę w Kościele.