Ciekawe kiedy ten człowiek zacznie się modlić do ampułek z krwią Jana Pawła, którymi tak hojnie obdarowuje świat don Stanislao. Cóż, w XVII wieku też niektórzy szwedzcy protestanci konwertowali na katolicyzm, i często kończyło się to brutalnym jezuickim fanatyzmem. Vide szwedzko-polski król Jan Kazimierz, jezuita, niedochodzony kardynał, który obdarował Rzpltą tzw. 'Królową Polski'. A mówiąc poważniej: doskonale rozumiem, że we wspólnotach ewangelikalnych jest wiele duchowych braków, ale nie rozumiem decyzji wybrania religii teologicznego i pobożnościowego nadmiaru (często wątpliwej jakości duchowej) - jaki oferuje KK.
zresztą: chrześcijanie pentakostalni zawsze balansują na granicy obłędu, więc przekroczenie granicy i zostanie katolikiem nie powinno dziwić. Ulfowi życzymy wielu uniesień religijnych w Medziugorie, ekstazy przy lekturze Dzienniczka siostry Kowalskiej i ogólnie szczęścia