Zadaniem Kościoła jest dawanie poczucia sensu tam, gdzie bezsens staje się programem i usprawiedliwieniem dla aktów przemocy i terroru – uważa biskup prof. Gerhard Ludwig Müller z Ratyzbony. Wybitny chrystolog wygłosił podczas VIII Kongresu Teologów Polskich wykład pt. „Chrześcijańska antropologia odpowiedzią na pytania naszych czasów”.
Bp Müller zauważył, że światu, który często odrzuca Boga, a nawet aktywnie Go zwalcza, znane są dziś zjawiska lęku przed związaniem się na stałe w małżeństwie, rosnąca stale fala przemocy, nie oszczędzająca nawet szkolnych podwórek, utrata wszelkich zahamowań u młodych ludzi, ucieczka od życiowych wyzwań. „Człowiek po prostu nie daje sobie rady z nawałem informacji, wiedzy, obrazów i hałasu” – zauważył bp Ratyzbony.
Zdaniem bp. Müllera także kryzys gospodarczy i groźba bezrobocia są symptomami lęku przed przyszłością, które człowiek próbuje wymazać ze świadomości poprzez zadowalanie się chwilowym poczuciem szczęścia i udawanie się w nierealny, pozorny świat, którego pustka ujawnia się dopiero po wytrzeźwieniu. „Tak oto tworzy się błędne koło ucieczek i strachu” – przekonywał bp Müller.
„Zadanie Kościoła w tym względzie polega na nie zakrywaniu symptomów. Chodzi o fundamentalną odnowę i przemianę postawy duchowej pojedynczego człowieka i społeczeństwa” – uważa bp Müller. Kościół powinien też koniecznie przeciwstawić orędzie życia kulturze śmierci i zniszczenia.
Teologowie powinni na nowo rozbudzać wrażliwość na Boga i drugiego człowieka w świadomości przeciwników chrześcijaństwa, jak też bronić wiary w państwowych i społecznych instancjach oraz walczyć o jej prawo do istnienia w przestrzeni publicznej i aktywnej współpracy.
„Przestrzeń zwana Europą, rozumiana dotychczas głównie w kategoriach ekonomicznych, jest na dobrej drodze do wyrzeczenia się swojej duszy i swych korzeni, jeśli chrześcijaństwo spychane jest w prywatność i odmawia się mu prawa do zabierania głosu i współkształtowania rzeczywistości” – zauważył bp Müller.
„Uniwersalność chrześcijańskiego orędzia jako rzeczywiście jedynej propozycji zbawienia wykracza poza wszystkie etniczne i kulturowe ograniczenia. Przez to zaś zakorzenienie Europy w chrześcijaństwie staje się właściwą, zapewniającą pokój siłą przyszłości” – podkreślił biskup Ratyzbony.
„Wykreślanie z pamięci chrześcijańskiej przeszłości Europy – czemu my, Polacy i Niemcy, w długich okresach zniewolenia zdecydowanie się przeciwstawialiśmy – nie jest bynajmniej wyzwoleniem człowieka z religijnego ubezwłasnowolnienia, lecz oddaniem go w niewolę silniejszego” – zauważył biskup Ratyzbony.
Bp Müller podkreślił, że negowanie kreatywnej roli chrześcijaństwa w Europie – zwłaszcza w odniesieniu do obrazu człowieka – oznacza degradację człowieka do roli „chłopca do bicia” w konfliktach interesów możnych tego świata.
Wykładu bp. Müllera wysłuchało kilkuset uczestników VIII Kongresu Teologów Polskich, wśród nich abp Celestino Migliore, nuncjusz apostolski w Polsce, kard. Józef Glemp i abp Stanisław Gądecki, wiceprzewodniczący Episkopatu Polski.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.