W Somalii uwolniono dwie włoskie zakonnice. Misjonarki pozostawały w rękach porywaczy ponad trzy miesiące. Zostały uprowadzone w północnej Kenii w miasteczku El Wak, gdzie od lat pracowały wśród uchodźców, i wywiezione przez uzbrojonych mężczyzn do sąsiedniej Somalii. Nie są znane szczegóły uwolnienia i nie wiadomo, czy został za nie zapłacony okup.
Siostry Teresa Olivero i Caterina Giraudo należą do Kontemplacyjnego Ruchu Misyjnego Ojca de Foucaulda. Po uwolnieniu podziękowały Benedyktowi XVI za to, że wielokrotnie ujmował się za nimi. Ze swej strony Papież, za pośrednictwem swego rzecznika, wyraził radość z oswobodzenia zakonnic. Ks. Federico Lombardi przypomniał zarazem, że mających miejsce w różnych zakątkach świata porwań nie można akceptować. Wyraził nadzieję, że także inni – jak chociażby uprowadzeni w Kolumbii – wkrótce będą mogli odzyskać wolność.
Misjonarki przebywają obecnie w Nairobi, skąd powrócą do Włoch. W wywiadzie dla Radia Watykańskiego stwierdziły, że przeżywały „chwile trudne i nieraz bardzo się bały”. Zwyciężyła jednak nadzieja na uwolnienie i wewnętrzna pewność, że świat o nich nie zapomniał. „Musiałyśmy sobie dodawać otuchy nawzajem. Modlitwa nas umacniała, przywracała nadzieję” – powiedziała siostra Teresa. Misjonarka dodała, że porywacze traktowali je dobrze, nawiązała się między nimi nawet pewna nić przyjaźni. Pytana, czy wyjawili im motywy porwania, stwierdziła, że mówili tylko o tym, iż zależy im na pieniądzach.
Pisze papież Franciszek w przedmowie do nowego studium na temat św. Piusa X.
Niemal 30 lat posługi Sióstr Urszulanek NMP Niepokalanej z Gandino w Polsce.
Jeśli szukasz pracy w Watykanie wejdź na portal: "Lavora con noi" - "Pracuj z nami".
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.