„Jeśli chcesz doznać miłosierdzia, sam musisz być miłosierny”. Tymi słowami św. Augustyna posłużył się Franciszek, aby opisać doświadczenie tych wszystkich, którzy włączyli się w organizację Roku Świętego.
Papież przyjął ich dzisiaj na audiencji, w sumie 400 osób. Byli wśród nich przedstawiciele włoskich władz, a także policji, wojska i innych służb, które zapewniały bezpieczeństwo podczas jubileuszowych wydarzeń.
Dziękując wszystkim za zaangażowanie Franciszek spróbował podsumować uroczystości Roku Świętego.
„Był to rok intensywny, pełen inicjatyw w całym Kościele, w którym można się było namacalnie przekonać o owocach Bożego miłosierdzia. Ja na początku miałem tylko skromną intuicję, ale jak zwykle Pan nas zaskakuje i wykracza daleko ponad nasze oczekiwania. W ten sposób to moje pragnienie stało się rzeczywistością, którą mogliśmy przeżywać z tak wielką wiarą i radością we wspólnotach chrześcijańskich rozsianych po całym świecie. Drzwi miłosierdzia otwarte we wszystkich katedrach i sanktuariach sprawiły, że wierni nie napotkali żadnych przeszkód w doświadczaniu miłości Boga. Wydarzyło się coś naprawdę nadzwyczajnego i teraz trzeba to wcielić w codzienne życie, aby miłosierdzie stało się stałym zobowiązaniem i stylem życia wierzących” – powiedział Papież.
Odnotowano ofiary śmiertelne, ale konkretne liczby nie są jeszcze znane.
Biskup zachęca proboszczów do proponowania osobom świeckim tego rodzaju posługi.
Nauka patrzy na poczęte dziecko inaczej niż na zlepek komórek.