Białe Morza to poprzemysłowy teren dawnych zakładów Solvay. Dziś znajduje się tam sanktuarium św. Jana Pawła II.
Białe Morza to poprzemysłowy teren dawnych zakładów Solvay. Dziś znajduje się tam sanktuarium św. Jana Pawła II.
Henryk Przondziono /Foto Gość

Stąd wyszła iskra

Miłosz Kluba

publikacja 18.08.2016 05:40

Gdyby 
nie było Rzymu, 
wtedy Kraków
 byłby Rzymem. Krakowskie sanktuaria Bożego Miłosierdzia i św. Jana Pawła II nieprzypadkowo położone są tuż obok siebie.

Relikwie i pamiątki

Dwupoziomowa świątynia, muzeum, centrum wolontariatu oraz Instytut Dialogu Międzykulturowego im. Jana Pawła II tworzą miejsce, gdzie przypominana jest postać świętego papieża i jego nauczanie. Punktem centralnym jest umieszczony na samym środku dolnej świątyni – kościoła Relikwii – ołtarz. W jego podstawie znajduje się ampułka z krwią papieża. Właśnie przy tym ołtarzu codziennie sprawowana jest Msza św. wotywna o św. Janie Pawle II. Towarzyszy jej specjalne nabożeństwo z odczytaniem złożonych przez pielgrzymów intencji. – To niezwykły moment, w którym czuć pragnienia ludzi i ich wiarę we wstawiennictwo św. Jana Pawła II – mówi ks. Paweł Kummer, duszpasterz w sanktuarium. – Widać również owoce tej modlitwy, ponieważ ludzie składają także intencje dziękczynne – zaznacza. Relikwie krwi Ojca Świętego znajdują się też w relikwiarzu wynoszonym do każdej Mszy św. w górnym kościele oraz w relikwiarzu mającym kształt księgi, umieszczonym w kaplicy Kapłańskiej. Jest on ustawiony na innej, być może budzącej większe emocje, pamiątce po Janie Pawle II – płycie z grobu w podziemiach bazyliki św. Piotra w Watykanie, gdzie papież był pochowany do momentu beatyfikacji.

Emocje to nie wszystko

Ksiądz Paweł Kummer przyznaje, że tego miejsca szukają pielgrzymi. – Przypomina mi to niekończące się kolejki do grobu papieża w Grotach Watykańskich. Tu jest dokładnie tak samo – ludzie chcą być blisko, bo czują się związani i z jego życiem, i z momentem jego śmierci – mówi kapłan. Kiedy przyprowadza pielgrzymów do kaplicy Kapłańskiej, uprzedza ich, że tutaj znajduje się największy skarb. – Niektórzy pewnie myślą, że chodzi o płytę z grobu Jana Pawła II. Wtedy pokazuję tabernakulum z Najświętszym Sakramentem. Dopiero potem dodaję, że „oprócz tego” mamy w tym miejscu cenną pamiątkę po świętym papieżu – opowiada ks. Kummer. – Ta płyta zawsze budzi duże emocje, ale to tylko punkt wyjścia do czegoś więcej. Emocje się skończą, a wiara musi trwać. Dlatego klękamy przy płycie, ale wpatrujemy się w Jezusa – podkreśla.

Podobnie jest z inną relikwią, która trafiła do sanktuarium w maju ubiegłego roku. W jednej z kaplic górnego kościoła, w szklanej gablocie, znajduje się biała sutanna, którą Jan Paweł II miał na sobie w momencie zamachu na jego życie 13 maja 1981 roku. Widać na niej ślady krwi. – Przypomina nam ona o cudownym ocaleniu Ojca Świętego oraz o jego wielkim cierpieniu – mówi ks. Paweł Kummer. – Ale to także symbol natychmiastowego przebaczenia temu, który próbował pozbawić papieża życia. Zwłaszcza w Roku Miłosierdzia – dodaje. Podkreśla, że to właśnie taka bezwarunkowość jest sednem chrześcijańskiej miłości bliźniego.

Iskra i ogień

Sanktuaria Bożego Miłosierdzia i św. Jana Pawła II dzieli mniej więcej kilometr. Na to, że sanktuaria najlepiej odwiedzać „w pakiecie”, wskazuje pomnik na placu przed kościołem papieża Polaka. Jan Paweł II zwrócony jest właśnie w kierunku bazyliki Bożego Miłosierdzia. Symbolicznie pokazuje to jedno z najważniejszych przesłań jego pontyfikatu. – Patrząc z perspektywy Łagiewnik, od początku wiedziałyśmy, że to jest papież miłosierdzia – mówi s. Elżbieta Siepak. Świętego papieża i autorkę „Dzienniczka” łączyły wspólna duchowość i to, że oboje na wszystkie wydarzenia patrzyli w kontekście Bożych planów. – Mimo przeciwności on nigdy nie zwątpił w słowa s. Faustyny. Ludzie mówili: prosta zakonnica, szkoda czasu. Ale on – teolog, profesor, kardynał – wiedział, co Bóg chce przez nią uczynić – tłumaczy s. Siepak. Ks. Paweł Kummer dodaje: – Faustyna doświadczyła orędzia o Bożym Miłosierdziu, a Jan Paweł II przekazał to światu. Stąd wyszła iskra, którą on zamienił w ogień.

Pierwsza strona Poprzednia strona strona 2 z 2 Następna strona Ostatnia strona
oceń artykuł Pobieranie..